Data: 2005-02-14 21:36:37
Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Neokaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <nixe@fałpe.peel> napisał w wiadomości
news:cur4o3$21m$1@news.onet.pl...
> Neokaszycha pisze:
>
>> Ludzie, którzy nie sa zakochani uważają, że za wszelką cenę powinni
>> uprawiać seks bo czują się gorzej od innych.
>
> Skąd takie dane?
A z moich obserwacji i z pierwszego postu Moniki. Od razu uprzedzam, ze
badań ankietowych nie prowadziłam.... Mam oczy i rozglądam się dookoła. Moje
obserwacje sa zbieżne z tym od czego zaczęła sie dyskusja. W imię Walentynek
robi się bez większej przyjemności coś na co nie ma się ochoty.
>> Poza tym wiesz jak się czuje w taki dzień najbrzydsza dziewczyna w
>> klasie?
>
> Pewnie tak samo, jak na szkolnej dyskotece czy studniówce, gdy nikt nie
> prosi jej do tańca.
> Mimo to jakoś nikt nie kwestionuje zasadności istnienia tego typu imprez.
Taaaaa- te zakompleksione pasjami wprost latają na każda szkolną dyskotekę.
I nie ma zdarzyło Ci się nigdy słyszeć o kłopotach ze znalezieniem partnera
na studniówkę?
Walentynki- jeszcze jedna okazja do poczucia się gorszą....Nie jest
niezbędna...
Dla zakochanych świętem jest każdy dzień który spędzają razem- nieważne czy
w lutym czy w październiku i obywają się bez czerwonych lizaków zazwyczaj...
czego wszystkim życzę
Kaśka
|