Data: 2005-02-17 08:38:47
Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cuvktv$gn6$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jak Ci takie "rozumienie" tego pasuje, to niech Ci będzie.
> Co mnie to w sumie obchodzi.
Świetne hasło, gdy się samemu zabrnie w kozi róg....
Puchaty, Ty jesteś konkretny facet, wyjaśnij mi, jaka jest różnica między
"kobiecością" a "żeńskością" ? ;) (żartowałam, nie oczekuję odpowiedzi
puchatego ;) )
> No właśnie dla tego. Bo jak widziałam dla Ciebie ma i temu tak Cię
> połechtało posądzenie o męskość w tym aspekcie.
No, popatrz, a wydawało mi się, że już raz przyznałaś się do tego, że
zauważasz gdzie występują poglądy mojej koleżanki (czyli dla niej ma) a nie
moje....
> I czujesz się wtedy męsko? 8-)
Nie wiem, bo żeby to wiedzieć (czy czuję się męsko czy kobieco) musiałabym
wiedzieć, jak się czuję mając inne libido.
> A gdzie była ta negatywna ocena? Gdzie w ogóle była owa ocena "puszenia
się"
> na grupach?
"A no tak. Przecież psr jest od tego żeby obsmarowywać znajomych i na takim
zawoalowanym przykładzie pokazywać swoje zalety."
Są dwie możliwości - albo uważasz oba stwierdzenia (obsmarowywanie i
chwalenie się na takim przykładzie) są słuszne, albo była to ironia i obie
rzeczy uważasz za niesłuszne (nawiasem mówiąc tak to właśnie w pierwszym
momencie odebrałam).
Jeśli jednak obie uważasz za słuszne, to ciekawe dlaczego wcześniej
napisałaś:
"Potrafię, dla tego Twój post o Twoich znajomych, traktuję jedynie jak nie
wartą uwagi i nie smaczną plotę na ich temat (...)"
Chyba, że uważasz, że chwalenie się na przykładzie kogoś jest złe, ale
chwalenie się po prostu jest dobre.
Jeśli tak, to od dziś zamiast bawic się z jakieś zawoalowane chwalenie się
przy okazji obsmarowywania moich znajomych ;) będę mówiła po prostu - jestem
zajefajną kobietą ;) :D
> Była negatywna ocena, Twojego podejścia do seksualności kobiet, zgody na
> szczerzenie twierdzenia, że chęć na seks jest sprawą "męską".
Mojego? Hmmm... Czyli jednak znowu identyfikujesz poglądy mojej koleżanki z
moimi ?
Ok, od dzis nie będzie zgody - jak moja koleżanka powie przy mnie, że
"faceci myślą tylko o seksie" zawołam wielkim głosem: "To nieprawda! Są
kobiety, które też myślą tylko o seksie! Sowa mówi, że to zależy od libido,
a nie od płci!" Jeśli będzie się upierała przy swoim stanowisku, wyzwę ją w
Twoim imieniu na pojedynek (ale bić będziesz się musiała sama, bo ja nie
chodze w tej kategorii wagowej co moja koleżanka)
pozdrawiam
Monika
|