Rodzinne walentynki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 313

171. Data: 2005-02-15 13:12:05

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@w...pl> wrote in message news:cuse4k$k9m$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> masz jakas alergie osobista z okazji walentynek?
>
> mam alergię na wymuszone działania na komendę

wszystkie swieta maja jakas komende. Dzien Matki,
Dzien Dziecka, Dzien Dziadka, Dzian Babci. tez ich
nie lubisz, bo sa na komende?

> A jeśli ktoś chce? To, rozumiem, nie może, bo jest to równie naganne jak
> nie_golenie_nóg i nie_regulowanie_brwi?

i chyba z kazdym swietem tak jest, sami decydujemy
jak i czy chcemy go obchodzic. ty jednak jakos
alergicznie reagujesz na to wlasnie.
>
> Ostatnio umawiałam się do fryzjera. Znajoma zapytała "Co idziesz zrobić
> modną fryzurę?". I była zaskoczona, gdy odpowiedziałam, że idę przede
> wszystkim zrobić fryzurę twarzową, która będzie pasowała do mojej twarzy i
> osobowości.

np dlugie warkocze az do podlogi ;)
btw golisz nogi?

> Czy bycie sobą musi oznaczać odrzucanie wszystkiego? Może wybierajmy co nam
> pasuje (ze względu na osobowość, typ urody, sylwetkę itd). Ale może po
> prostu przestańmy się unifikować - takie same ciuchy (bo modne, co z tego,
> że wyglądamy w nich źle?), takie same fryzury, wyjście do knajpy na
> komendę - bo tak trzeba, wypada to zrobić i o tym mówić.

oczyciwscie, ale ty na przykladzie dwoch swoich znajomych
zrobilas nagonke na swieto, ktore inni moze CHCA
obchodzic. nie lubisz tego swieta, ale czy to ma
oznaczac, iz inni tez go maja nie lubic?

>
>> ps to co Cie wiecej boli, twoje znajome w wieloletnich
>> zwiazkach malzenskich swietujece to swieto, czy samo
>> swieto bo jest sztuczne?)
>
> Zgadnij :D

nie trzeba zgadywac, to widac, ale ty tego nie widzisz.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

172. Data: 2005-02-15 13:13:18

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in message
news:cuse13$baf$1@news2.ipartners.pl...

> No to ja należę do tych co nigdy w życiu nie goliła nóg i nie depilowała
> brwi.
> I jakoś żyję.

dobrze powiedziane "jakos zyje". mozna sie nie myc codziennie-
myslisz, ze sie nie da jakos zyc? mozna nie myc zebow
tygodniami- myslisz, ze nie da sie jakos zyc?

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

173. Data: 2005-02-15 13:33:35

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" :

> dobrze powiedziane "jakos zyje". mozna sie nie myc codziennie-
> myslisz, ze sie nie da jakos zyc? mozna nie myc zebow
> tygodniami- myslisz, ze nie da sie jakos zyc?
>

Wiesz - jest chyba zasadnicza różnica. Ja myję zęby i całe ciało dla zdrowia
i dla wrażeń zapachowych, a golenie nóg i depilacja brwi nie jest mi dla
zdrowia potrzebne.

Dodam ze na długich wyprawach w góry zdarzało mi się nie myć przez tydzień
(używałam tylko chusteczek odświeżających i myłam zęby w niewielkiej ilości
wody), nie myłam włosów przez 2 tygodnie (normalnie myję codziennie).
Wszyscy co tam byli tak robili (nie było innych możliwości).
Fakt żyć się da, ale ciężko z taką osobą wytrzymać w jednym namiocie ;-)

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

174. Data: 2005-02-15 13:41:19

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cussha$tq$1@news.onet.pl...
> "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in
> message news:cuse13$baf$1@news2.ipartners.pl...
>
>> No to ja należę do tych co nigdy w życiu nie goliła nóg i nie depilowała
>> brwi.
>> I jakoś żyję.
>
> dobrze powiedziane "jakos zyje". mozna sie nie myc codziennie-
> myslisz, ze sie nie da jakos zyc? mozna nie myc zebow
> tygodniami- myslisz, ze nie da sie jakos zyc?
>
>
> iwon(k)a

Iwonka, bój się Boga, uważasz, ze niewydepilowane nogi = nieumyte zęby??

Margola Zaskoczona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

175. Data: 2005-02-15 13:54:33

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cussev$phe$1@news.onet.pl...

> wszystkie swieta maja jakas komende. Dzien Matki,
> Dzien Dziecka, Dzien Dziadka, Dzian Babci. tez ich
> nie lubisz, bo sa na komende?

Dziwne, że żadne z wymienionych przez Ciebie świąt nie wiąże się z taką
nachalną akcją marketingową jak walentynki właśnie...

> np dlugie warkocze az do podlogi ;)

Rozumiem, że gdyby mi wybitnie pasowało (i wyglądałoby lepiej niż supermodna
fryzura), to i tak nie powinnam nosić, bo to obciachowa fryzura z minionej
epoki ?

> btw golisz nogi?

nie, nie golę

> oczyciwscie, ale ty na przykladzie dwoch swoich znajomych
> zrobilas nagonke na swieto, ktore inni moze CHCA
> obchodzic. nie lubisz tego swieta, ale czy to ma
> oznaczac, iz inni tez go maja nie lubic?

Zrobiłam nagonkę?
Wymagam aby inni nie lubili ??
Gdzie ?

> nie trzeba zgadywac, to widac, ale ty tego nie widzisz.

Ale na szczęście kilka usłużnych osób zobaczy. Zobaczy wszystko - nawet to,
czego nigdy nie było :D

W kreacji rzeczywistości byłabyś naprawdę świetna :D

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

176. Data: 2005-02-15 13:55:11

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "brow$J$arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cusugg$g9d$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > btw golisz nogi?
>
> nie, nie golę

Jesusicku... co Wy tak drogie Panie nie golicie tychże ?

brow(J)arek pozdrawia (z wizją owłosienia elegancko uklepanego pod
rajstopami, tudzież - mniam, mniam - pończochami)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

177. Data: 2005-02-15 14:03:04

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 15 Feb 2005 14:55:11 +0100, brow(J)arek napisał(a):

> (z wizją owłosienia elegancko uklepanego pod
> rajstopami, tudzież - mniam, mniam - pończochami)

O dżinsy nie haczy... O polar też nie :)))

--
s i w a
też z wizją

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

178. Data: 2005-02-15 14:04:28

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> wrote in message
news:cust16$kj2$1@news2.ipartners.pl...

> Wiesz - jest chyba zasadnicza różnica.

wiem, i nie podalam tu po to tych przykladow, zeby
niegolenie nog podciagac pod brak zasad higieny,
a jedynie dla zobrazowania "jakos zyje".

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

179. Data: 2005-02-15 14:07:14

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"brow(J)arek" wrote
> Jesusicku... co Wy tak drogie Panie nie golicie tychże ?

Bo depilator jest lepszy.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

180. Data: 2005-02-15 14:08:31

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "brow$J$arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cusvhh$m0m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cusv0f$1a4$1@213.17.234.82...
> >
> > Jesusicku... co Wy tak drogie Panie nie golicie tychże ?
>
> Odpowiedzi udzielę, gdy już Iwonka mnie zkrytykuje za zaniedbanie nóg ;)

Tylko żeby nie było, że "nie golę bo depiluję czymśtam" :P

brow(J)arek pozdrawia