Data: 2007-11-27 11:59:09
Temat: Re: Romans internetowy
Od: b...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
> On 26 Lis, 15:25, "Don Gavreone" <s...@l...po> wrote:
> > Fragile<e...@i...pl>news:9f50e676-a2c2-4f
e6-804f-
9...@o...googlegroups.com
> >
> > > On 23 Lis, 13:00, "beataski" <b...@g...com> wrote:
> > > > Jakie są granice romasu internetowego?
> > > > [...]
> >
> > > Jesli piszesz o sobie, to wydaje mi sie, ze juz ja przekroczyles...
> >
> > Wydaje mi się, że beataski to kobieta - a jeżeli tak, to przecież nie
> > przekroczyła, nieprawdaż ;)
> >
> A co plec ma tu do rzeczy, Donie Gavreonie?
> Bez wzgledu na to, czy beataski to kobieta czy mezczyzna, mz granice
> juz przekroczyl/a :)
> (Chyba, ze tylko teoretyzuje, w co watpie...)
>
Przepraszam, a skąd wnioskujesz, że cokolwiek przekroczyłam? Ja nie
teoretyzuję, sprawa dotyczy mojego meża, który dzień zaczyna od maila "dzień
dobry Magdaleno, jak się spało" a kończy "dobranoc, do jutra". A tak w
międzyczasie kilka do kilkunastu maili w obie strony leci. A fakt, ze mnie to
boli jest dla niego tylko dowodem na to, z zwariowałam, bo on nic złego nie
robi. A przestać nie może, bo po pierwsz nie robi nic złego, a po drugie nie
pozwoli na aż takie ograniczenie swojej wolności.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|