Data: 2002-08-26 12:05:54
Temat: Re: Romans z żonatym
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
JoJo wrote:
> natomiast jesli chodzi o uczucia i motywy (jakiekolwiek) tej trzeciej
> (zakładając, że to ona inicjuje związek) to jeśli ona wie na starcie o
> żonie, dzieciach i to wszystko o czym wczesniej pisałam to sam sobie
> odpowiedz co może odczuwać w takim zwiazku ta trzecia
> może lubi krzywdzić - sprawia jej to przyjemność, może jest aż tak samotna,
> że wszystko inne nie ma znaczenia, a może jest po prostu erotomanką i jest
> jej wszystko jedno
Albo jest tak niedojrzala, ze wydaje jej sie, ze tylko ona ma prawdziwe
uczucia, ta reszta to nieprawda, dawno minelo- wiec przeciez nie
skrzywdzi nikogo.
Albo dzieje sie to tak szybko, ze nawet nie zdarzy pomyslec co sie stalo
i co wlasciwie zrobila i w co sie wdala
Albo jest egoistka i szukajac swojej milosci nie zastanawia sie nawet
czy nie depcze po drodze innych osób.
Albo jest nieszczesliwa i liczy sie tylko ten, który jej to szczescie
da, a nie mysli o jego rodzinie.
Rozmawialam kiedys z dziewczyna, która probowala odbic narzeczonego
innej. To bylo wymieszanie wszyskich tych mysli, pobudek- najwiecej w
tym bylo strusiej polityki- "Ja go kocham i dam mu szczescie a ona nie,
unieszczesliwia go przeciez." "JA mu dam szczescie" " tylko JA go tylko
rozumiem" ja ja ja.... Na slowa o tej drugiej, o krzywdzeniu innych-
byla agresja prawie. Mysl niedopuszczalna wrecz.
pzdr
agi
|