Data: 2015-11-23 18:01:04
Temat: Re: Rosół wieprzowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Pszemol napisał:
>>> Nie wiem, co robi Qra, ale ja po prostu klikam. ;)
>>
>> Qra gdacze. Jak byłem mały, to mi taką informację podano, zapamiętałem.
>>
>> A kol. Pszemol ma zapewne hamerykańską przeglądarkę, która nie rozumie
>> co to "ó", a zwłaszcza co to "ł". Ale wyposażony w tę wiedzę na temat
>> niewiedzy, z łatwością będzie mógł sobie zamienić te literki na właściwe
>> encje z procentami (nie mylić z esencją, też z procentami czasem).
>
> Fantastycznie, tylko dlaczego w większości linków te polskie znaki
> są automatycznie zamieniane a w tych które ona podała nie są?
Jeszcze kilka czy kilkanaście dni temu tak było. Zmieniło się wraz
z którymś z ostatnich wydań Firefoksa. Poprzednio też można było
wpisać adres z diakrytykami, ale w chwili realizacji połączenia
zamieniane były one na encje. Teraz jest odwrotnie -- jeśli wpisze
się encje, to i tak po chwili pokażą się ogonki (lub inne krzaki).
> Zdecydowanie podwyższa to próg wymaganego zainteresowania treścią
> przed kliknięciem skoro trzeba zaznaczyć, potem copy, potem
> paste, potem jeszcze szukać kodów i wklepywać aby naprawić link.
> Sorki, aż tak mi się nie chce żeby mi się chciało :-)
To co napisałem dotyczy polskich wydań. Amerykańskie podejście
do wielu rzeczy jest inne. Przed laty używałem (okazjonalnie)
systemu Windows. Jeszcze w wersji 3.11, później trochę 95. Miałem
komputery z wydaniem polskim i amerykańskim. Te polskie potrafiły
pisać i wyświetlać teksty po polsku. W innych językach przynajmniej
z wyświetlaniem sobie radziły. A amerykańskie -- nie. A to były te
same wersje, tak samo numerowane. Pomogło przekopiowanie jednego
pliku z polskiego do amerykańskiego komputera -- widać w Ameryce
sprzedawali wybrakowany system. No ale może to była wina zakurzonego
wiatraczaka -- tego też przecież wykluczyć nie można.
--
Jarek
|