Data: 2003-06-27 15:50:10
Temat: Re: Rozdrabniacz??
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson napisal(a):
>>Ok.
>>Zmianiejac temat: jesli pominiemy wzgledy zdrowotne, to piers jest
>>super wygodna ;--), oszczedza sporo czasu, kasy i poprawia mobilnosc
>>rodziny....
>
>ja sie z tym zgadzam zupelnie, a co do rozdrabniacza, to jesli
>juz sie zna na zarciu nie plynnym, to widelec wystarczy
A ja sie jeszcze nad jedna sprawa zastanawiam. Przy poprzednim dziecku
kupowalismy te rozne zupki, warzywa, owoce w sloiczkach Gerbera
(najczesciej) i innych. Teraz, jak juz trzeba bedzie zaczac wprowadzac
dodatkowy pokarm, to czy dalej jechac na sloiczkach czy wlasne wytwory
dawac? Glownie chodzi mi o domniemana czystosc i jakosc surowcow
uzywanych do wyrobu jedzenia sloiczkowego. Podobno to jet z
kontrolowanych upraw: bez chemikaliow, itd. Mam co do tego duze
watpliwosci i sie jednak, mimo wszystko, przychyam do robienia malemu
jedzonka calkowicie w domu....
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
- What about your soul?
- I'm an engineer.
|