Data: 2004-01-02 17:02:53
Temat: Re: Rozejście i 6-latek
Od: c...@g...pl (Agnieszka Sliwowska)
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak sobie czytam ten watek i postanowilam sie tez odezwac....
Bogdan - pytasz, co jest najwazniejsze?
Dla szescioletniego dziecka najwazniejsze jest poczucie stabilizacji.
Takie dziecko najbardziej na swiecie boi sie zmian. Lepiej wiec, zeby
synek zamieszkal z ktoryms z Was, a drugie bedzie go odwiedzac, zabierac
do siebie na wolne dni, itd.
Jesli to ty bedziesz tym rodzicem "kontaktujacym sie" (tak to sie ladnie
w sadzie nazywa), powinienes chyba pamietac, zeby czas spedzany z Toba
jak najmniej roznil sie od tego, co robiliscie do tej pory. jesli do tej
pory chodziles z synkiem do kina na poranki - rob to nadal (nie wiem,
czy rozumiesz, o co mi chodzi)...
Duzo rozmawiaj z synem na tematy, ktore JEGO interesuja - jesli
interesuje go rozmowa o samochodach - gadaj o tym, dopoki dziecko
wykazuje zainteresowanie.
Poza tym - gotowych recept chyba nie ma. Jest tylko taka najstarsza -
"otworz" sie na dziecko, sluchaj go uwaznie, obserwuj, ucz dziecko tego,
czego powinno sie nauczyc i ucz sie od dziecka. Moja babcia
powiedzialaby - miej serce i patrz sercem (ciekawe, czy pamietacie, skad
ten cytat?)....
na pewno dacie sobie rade
pozdrawiam
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
|