Data: 2010-07-06 11:24:34
Temat: Re: Rozmodleni
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
> A wiecie co, siedzę nad tym Dawkinsem i naszła mnie taka myśl, że
> odloty abstrakcyjne naukowców, czyli modlenie się do nieistniejącego
> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowość jest odpowiedzią na
> oczekiwania społeczne, także metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> się Boga i teraz próbuje się zastąpić go czymś innym, czymś
> ekwiwalentnym.
co Ty, to taka antyteza dla tych co boją się Boga i nie mogą się uwolnić
od psychozy smutku i surowości. Myśli się, że jeśli mocno się zaatakuje
Boga z pozycji naukowych, to się uwolni od bólu autorytetu Boga, który
zakazuje seksu, karze być ciągle dobrym i każe robić wiele innych rzeczy
które są wzajemnie sprzeczne
|