Data: 2010-07-06 11:40:20
Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotrek Zawodny napisał(a):
> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
> > A wiecie co, siedz� nad tym Dawkinsem i nasz�a mnie taka my�l, �e
> > odloty abstrakcyjne naukowc�w, czyli modlenie si� do nieistniej�cego
> > obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowo�� jest odpowiedzi� na
> > oczekiwania spo�eczne, tak�e metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> > si� Boga i teraz pr�buje si� zast�pi� go czym� innym, czym�
> > ekwiwalentnym.
> co Ty, to taka antyteza dla tych co bojďż˝ siďż˝ Boga i nie mogďż˝ siďż˝ uwolniďż˝
> od psychozy smutku i surowo�ci. My�li si�, �e je�li mocno si� zaatakuje
> Boga z pozycji naukowych, to si� uwolni od b�lu autorytetu Boga, kt�ry
> zakazuje seksu, karze by� ci�gle dobrym i ka�e robi� wiele innych rzeczy
> kt�re s� wzajemnie sprzeczne
Nie, wyzbyli się Boga i uważają się za bezbożnych, a jednocześnie
stanowią wzajemny kościół, gdzie wyznawcy oddaje się wierze, że są w
posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to człowiek
kształtuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w każdej głowie są
inne. Obiektywizm to próba narzucenia własnej wizji świata, narzucenie
wspólnej wiarę w Boginię . Nawet nie widzą jak bardzo są ludzmi wiary.
|