Data: 2010-07-09 15:55:59
Temat: Re: Rozmodleni
Od: kszeslaf hoopqa <p...@c...prl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 09 Jul 2010 14:23:38 +0200, tako rzecze Robakks:
> Użytkownik "kszeslaf hoopqa" <p...@c...prl> napisał w wiadomości
> news:i16urc$d7n$1@inews.gazeta.pl...
>> Fri, 09 Jul 2010 10:21:54 +0200, tako rzecze Robakks:
>>> "kszeslaf hoopqa" <p...@c...prl> napisał
>
>>> Zauważ, że wykrywacz kłamstw działa dokładnie tylko wówczas, gdy osoba
>>> odpowiadająca na pytanie zna prawdziwą odpowiedź, którą świadomie
>>> przeinacza. Jest to oczywisty desygnat definicji:
>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>>> nie kłamie ktoś, kto nie zna prawdy, bowiem kłamstwo to
>>> przeinaczenie prawdy.
>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Jak widać kłamanie
>>> wywołuje stress wykrywalny fizykalnie, a hartowanie zahartowanego to
>>> byt ponad potrzebę. :-)
>>
>> :)
>>
>>> Chciałem Ci tylko zasygnalizować, że są miliony ludzi piszących w
>>> Internecie pod prawdziwymi personaliami i anonimowe jednostki
>>> szarpiące się w Usenecie za jaja pod przykrywką stale zmienianych
>>> nicków. :-)
>
>> mało kto podpisuje się personaliami np. w komentarzach pod artykułami,
>> a nawet jeśli takowych niby używam, to nie ma sposobu sprawdzenie czy
>> są prawdziwe, inaczej jest tylko w serwisach w rodzaju nk, które
>> stosując manipulację osiągnęły taki efekt, ale to być może tylko do
>> czasu. nie stosując stałego nicka jest większa szansa, że ewentualni
>> polemiści skoncentrują się na samej treści przekazu
>
> Ludzie podpisujący swoje teksty kontrolują to co piszą (autocenzura) by
> nie musieć się wstydzić przed znajomymi i rodziną. Wpływa to
> zdecydowanie na jakość wypowiedzi i powstrzymuje psychopatyczne zapędy
> oszołomów, bo jak wiadomo psychopaci boją się jawności, stąd ustawa o
> ochronie danych osobowych oraz "mininetykieta" tłumaczona z
> j.angielskiego przez "antysemitów" tak sprytnie, że słowa "usuń zbędne
> sygnaturki" zastąpiono "bezwzględnie wycinaj nazwiska autorów". :-)
oryginalne posty wraz z podpisami i tak pozostają.
nie wiem kto to są "antysemici".
to zrozumiałe, że psychopaci boją się jawności, pożądają zaś
wygodnej dla siebie formy liberalizmu.
raczej się nie zastanawiam nad odbiorcami, irytujące jest jedynie,
gdy ktoś doszukuje się w moich wypowiedziach jakichś aluzji
do znanych mi osób. obłęd
właściwie ludzie mało mnie obchodzą, póki nie mam do nich interesu,
a wolę nie mieć, albo oni do mnie nie mają, a ja potrafię nie odmówić.
swoją drogą jeśli ktoś kogoś zdekonspiruje, to jest wysoce
prawdopodobne, że ani go o tym nie powiadomi, ani nawet
nie zachowa tego dla siebie. paranoja
>>>> hierarchia powinna więc chyba wyglądać zupełnie inaczej, może tak:
>>>> manipulacja.art
>>>> manipulacja.religia
>>>> manipulacja.sci.biologia
>>>> manipulacja.sci.chemia
>>>> manipulacja.sci.ekonomia
>>>> manipulacja.sci.filozofia
>>>> manipulacja.sci.fizyka
>>>> manipulacja.sci.matematyka
>>>> manipulacja.sci.psychologia
jeszcze brakuje np. manipulacja.prawo
>>> hehe
>>> W szczególe (analiza) masz rację ale w OGÓLE (synteza) manipulacja
>>> personalna jest elementem nauki kontaktowej, wszak to psycholog,
>>> spowiednik, wróżbita, poeta, autorytet itd. - swoimi słowami
>>> nanipuluje pacjentem.
>
>> w sensie edukacji, tymczasem w angielskim termin science dotyczy tylko
>> nauk w sensie ścisłym, czyli tych już zdyscyplinowanych metodycznie
>
> Nie jesteśmy na szczęście (jeszcze) kolonią piszących po angielsku
> "antysemitów", więc nie musimy my Polacy przyjmować obcych wzorców
> hamujących rozwój.
> Najpierw są odkrycia i ich praktyczne zastosowania, a potem można do
> tego dorobić ideologię i metodologię, która i tak nic nie zmieni. :-)
no tak, dowolna grupa interesu wybiera swoje strategie, ale to nie
mój interes
>>> PS. Czujesz jak Tobą manipuluję? ;) Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>> nie, ale skłonności nie wykluczam
>
> hahaha
> Przecież każdy tekst, grafika czy muzyka są manipulacją na psychice.
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
podobnie jak drukami jest spora różnica między manipulacją adresowaną,
a bezadresową
|