Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!eternal-september.org!feeder.eternal-september.org!news.eternal-september
.org!.POSTED!not-for-mail
From: Pszemol <P...@P...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rozrywkowo...
Date: Thu, 22 Jun 2017 23:37:10 -0000 (UTC)
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 53
Message-ID: <oihkb6$1tu$1@dont-email.me>
References: <9...@g...com>
<593826da$0$15205$65785112@news.neostrada.pl>
<9...@g...com>
<59392cfc$0$15191$65785112@news.neostrada.pl>
<4...@g...com>
<59396acc$0$647$65785112@news.neostrada.pl>
<3...@g...com>
<ohc0gd$15f$1@node1.news.atman.pl>
<0...@g...com>
<5939b35a$0$5150$65785112@news.neostrada.pl>
<d...@g...com>
<oi5m7s$g4l$2@dont-email.me>
<8...@g...com>
<oif2eb$ceu$1@dont-email.me> <oig1h8$am9$1@news.icm.edu.pl>
<oigdbg$u25$1@dont-email.me> <oih8s7$t3k$1@news.icm.edu.pl>
<oiha3u$218$1@dont-email.me> <oihbv8$rb3$1@news.icm.edu.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Thu, 22 Jun 2017 23:37:10 -0000 (UTC)
Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
posting-host="91ae1f30679e387fe83bdcc30c490894"; logging-data="1982";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX191ZEywGSYhHmKCzs/Dc5Hz"
User-Agent: NewsTap/5.2.6 (iPhone/iPod Touch)
Cancel-Lock: sha1:tjwEl7UXPtxLOUzznfW38PIJh+g= sha1:oKWi+1c4OKGv/aw5iDExgb2Bhek=
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:738620
Ukryj nagłówki
FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 22.06.2017 o 22:42, Pszemol pisze:
>
>> Czyli mądry chłop. W takim razie pogubiłem się - autor, sam będąc ateistą,
>> argumentuje że nie warto być ateistą? :-) Troszku przewrotne...
>
> Nigdzie czegoś podobnego nie napisałam. Autor jako naukowiec podaje
> swoje obserwacje.
>
>>> Prawdziwym ateistom żaden Bóg/bóg nie
>>> przeszkadza, a nawet potrafią go uszanować.
>>
>> Mi też żaden bóg nie przeszkadza w niczym.
>> Przeszkadzają mi jednak wierni, którym się wydaje że mają prawo (a nawet
>> obowiązek) narzucać się ze swoją religią i przekonaniami innym, nawracać i
>> wpychać się w cywilne, świeckie prawo ze swoimi religijnymi regułami, jak
>> świętowanie w dzień "święty" czy też zakazy dotyczące zapłodnienia in vitro
>> czy też zakazy antykoncepcji, małżeństwa homoseksualistów i tym podobne.
>
> Odniosłam inne wrażenie. Wątek czytam pobieżnie, ale generalnie Twoje
> podejście jest wciąż to samo.
Jakie wrażenie?
>> Żyj i pozwól żyć innym.
>>
>> Trzymaj sobie swoją religię w domu czy kościele ale od życia publicznego
>> wara.
>>
>>>> czas jaki potrzebowałbym na przeczytanie książki
>>>> to zbyt duża inwestycja aby ją zrobić bez pewności że
>>>> się "opłaci" :-)
>>>
>>> Książkę szybko się czyta, nie obawiaj się tak. ;)
>>
>> Na razie czuję się bardzo mizernie zachęcony... wręcz przeciwnie -
>> zasugerowana przez Ciebie przewrotność autora ateisty zachwalającego
>> religijność i ekstremalne warunki (obozy, wojna) na których tą argumentację
>> próbuje ilustrować raczej zniechęca do czytania.
>
> W sumie mnie to nie dziwi. Najchętniej i najłatwiej czyta się takie
> rzeczy, które nie wprowadzają zbędnego dysonansu, nieprawdaż? ;)
Wiesz, ksiądz na ambonie opowie jakiś wyciskacz łez o chłopczyku co mu
bomba urwie nóżkę i już wszyscy na tacę rzucają więcej uciułanych
dukacików.
Tak mi się skojarzyło z tematem polecanej przez Ciebie lektury.
Jaki dysonans, Twoim zdaniem, miałaby we mnie wywołać opowiedziana historia
z czasów wojny, skrajne przypadki, zupełnie nieprzystające do dzisiejszej
sytuacji?
|