Data: 2017-06-25 19:14:34
Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-06-25 o 15:44, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
> news:594fba30$0$15205$65785112@news.neostrada.pl...
>> Tak się zastanawiam jak wyglądało życie przeciętnego Polaka przed
>> wojną.. Przecie już teraz zaledwie trzy dekady "demokracji" a ja mam
>> wielkie kłopoty aby na okolicznych jeziorach spuścić łódź na wodę.
>> Mimo tego że wśród lasów teraz mieszkam - na grzyby muszę jeździć w
>> lasy odległe o kilkadziesiąt km. Wokoło wszędzie las tabliczek z
>> napisem "teren prywatny". Co tu będzie za 100 lat gdy tych ZŁODZIEI
>> ktoś znowu nie utemperuje, albo gruby portfel, albo na grzyby bądź
>> ryby do Szwecji, bo w Polsce las to będzie tylko tabliczek z
>> informacją o zakazie wstępu.
>
> Wiesz co - za te tabliczki to podziękuj swoim kolegom co do lasu
> chodzą i bydło w lesie zostawiają... Ja chętnie bym takie tabliczki
> w swoim kawałku lasu postawił przy Ojcowskim Parku Narodowym
> najchętniej jeszcze ogrodził teren drutem kolczastym pod napięciem
> bo znajduję właśnie u siebie stosy butelek i inne nieczystości
> po nocnych libacjach gdzieś na polanie.
To co - sądzisz że zawłaszczanie dla siebie lasów to efekt strachu przed
śmieciarzami?
>
>> A Ty tu o jakimś dobroczynnym (mitycznym) oddziaływaniu darmozjadów
>> żyjących z pracy innych, na społeczeństwo. Taką retorykę to mógł,
>> siedzący u jaśniepana dziedzica w kieszeni, prowadzić przedwojenny
>> ksiądz, do ciemnych parobków, czy małorolnych.
>
> Naczytał się propagandówki amerykańskich republikan, co to
> wyzysk robotnika obracają do góry nogami i nazywają robieniem
> miejsc pracy - normalnie trzeba ich po nogach całować chyba.
Nie wiem jak można żyć w takim a nie innym przeświadczeniu - że
kapitalista to dobro ludzkości.
>
>> Nie mam nic przeciwko bogatym, o ile na swoje bogactwo uczciwie
>> zapracowali. Niektórzy naprawdę muszą harować, wylać całe litry
>> swojego potu aby mieć na nowe auto i wygodne mieszkanie.
>
> A jak ja ten las po ojcu odziedziczę to będziesz miał coś przeciwko?
> Bo ja osobiście nie musiałem na niego harować tylko tato harował?
> Weź sobie przemyśl swoją postawę, bo widać że deczko niedopracowana...
Jasne że Ci się nie należy w spadku, w ogóle "własność ziemi" to chory
pomysł. Różne ruchomości, lokale mieszkalne itp. - tak, ale nigdy ziemia
czy woda 'na własność".
>
>> Zdaje się widzisz tylko czarni i biel. Nie chcesz widzieć systemów
>> politycznych w krajach takich jak ww Szwecja, Jugosławia czy Japonia,
>> a dajesz do wyboru tylko ten PRL i to z pewnością z jego końcowego
>> etapu.
>
> W tych krajach jakie wymieniłeś nie ma własności prywatnej?
> Nie ma dziedziczenia z pracujących/harujących przodków na
> korzystających z harówki potomków? Co Ty nie powiesz?
>
> A że dostęp do jeziora czy rzeki masz mieć to się zgadzamy - jest
> on zagwarantowany prawiem i powinieneś go egzekwować.
Nie, chodzi mi o to co ma się najbliżej do tego znienawidzonego przez
Chirona, Ikselkę itd - "komunizmu", - sprawiedliwa redystrybucja
dochodów państwa. To nie jest tak aby nie było prywaciarzy, chodzi tylko
o jak najbardziej sprawiedliwą redystrybucję dochodów społeczeństwa. O
to samo zresztą chodziło Marksowi w jego przemyśleniach. Natomiast
Chiron i s-ka komuną nazywają nie Szwecję a PRL która to miał jedne z
najgorszych wskaźników redystrybucji.
Tylko nie ma komu przestrzegać w kraju nad Wisłą prawa wodnego które
podobno ma mi gwarantować swobodny dostęp do wody.
P.S. tak z ciekawości - w czyim jeszcze imieniu piszesz per - " się
zgadzamy"?
|