Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: LeoTar Gnostyk <L...@l...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rozwiązywanie konfliktów
Date: Sat, 22 Apr 2017 18:43:48 +0200
Organization: Sunrise Services
Lines: 260
Message-ID: <odg18m$6t8$1@node2.news.atman.pl>
References: <odb96r$4fj$1@gioia.aioe.org> <58f9b16c$0$653$65785112@news.neostrada.pl>
<odcc1h$6g3$1@node1.news.atman.pl>
<58f9b938$0$15188$65785112@news.neostrada.pl>
<odcg2p$nqo$1@node2.news.atman.pl>
<58fa0077$0$5144$65785112@news.neostrada.pl>
<odd2gk$uo2$1@node1.news.atman.pl>
<58fa63b1$0$653$65785112@news.neostrada.pl>
<odesdg$27t$1@node2.news.atman.pl>
<58fb5d26$0$15195$65785112@news.neostrada.pl>
<odfo1e$mnr$1@node1.news.atman.pl>
<58fb660c$0$5144$65785112@news.neostrada.pl>
<odfsdg$1tr$1@node2.news.atman.pl>
<58fb7c58$0$639$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: ip-156.67.121.27.edial.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1492879446 7080 156.67.121.27 (22 Apr 2017 16:44:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 22 Apr 2017 16:44:06 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:49.0) Gecko/20100101 Firefox/49.0
SeaMonkey/2.46
In-Reply-To: <58fb7c58$0$639$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:734172
Ukryj nagłówki
Aiua40 pisze:
> W dniu 2017-04-22 o 17:21, LeoTar Gnostyk pisze:
>> Aiua40 pisze:
>>> W dniu 2017-04-22 o 16:06, LeoTar Gnostyk pisze:
>>>> Aiua40 pisze:
>>>>> W dniu 2017-04-22 o 08:14, LeoTar Gnostyk pisze:
>>>>>> Aiua40 napisała:
>>>>>>> co człowiek sieje... sam rozumiesz. na cudzej krzywdzie
>>>>>>> jeszcze się nikt nie pożywił. jakoś wierzę, że zło
>>>>>>> wyrządzone powraca. kto kogo odbił?
>>>>>> Teresa M. odbiła mnie mojej pierwszej żonie a ja się na to
>>>>>> zgodziłem.
>>>>> dlaczego dałeś się uwieść? była ładniejsza...mądrzejsza...?
>>>>> domyślam się że młodsza/świeża krew. ;-)
>>>> Nie, po prostu była bliżej i była błyskotliwa.
>>> błyskotliwa rozumiem, ale co to znaczy że była bliżej? ciała czy
>>> ducha?
>> Na początku mnie fascynowała inteligencją a potem przyciągnęła mnie
>> ciałem...
> typowe
Inteligencja na zachętę a potem handelek ciałem. Jakże to typowe. :-)
>>>>>> W okresie przejściowym od poznania się do pełnego
>>>>>> związania się zaszła w ciążę, której się pozbyła nie
>>>>>> czując jednoznaczności w moim zachowaniu w stosunku do
>>>>>> niej.
>>>>> jej przeczucia były trafione?
>>>> Tak. Nie chciałem zostawić mojej pierworodnej córki, ale
>>>> czułem się również zobowiązany wobec Teresy.
>>> po ile lat wtedy mieliście?
>> Ja jakieś 22, Teresa jest o pół roku ode mnie młodsza.
> (za)wcześnie zacząłeś. w tamtych czasach takie scysje istotnie
> należały chyba do rzadkości. futurysta pełną gębą ;-)
Nie zaprzeczam.
>>>>>>> zaiste, wstrętne, ale nie żal się dla mnie nie ja cię
>>>>>>> osądzę.
>>>>>> Moim jedynym sędzią jest i będzie moje sumienie.
>>>>> i ten w niebie...
>>>> Tam nie ma nikogo poza Świadomością.
>>> nie ma świadomości bez ciała.
>> Nie ma potwierdzenia istnienia Świadomości bez materialnego,
>> cielesnego doświadczenia. Nie ma spełnienia bez wzajemnej
>> konsumpcji Świadomości i Materii.
> nie słyszałam o funkcjonującej świadomości bez nakreślonego ciała.
> dla mnie Bóg-Stwórca ma ciało niematerialne/niewidzialne.
Ale funkcjonuje jako Stworzenie, na przykład Człowiek.
> co to znaczy wzajemna konsumpcja świadomości?
Świadomość łączy się z Materią i tworzą Rzeczywistość we wszystkich jej
aspektach (przejawach), w tym w Człowieku jako formie najwyższej.
>>>>>>>>>> I nie ma przy tym znaczenia fakt, że domagający się
>>>>>>>>>> ujawnienia prawdy nie chce obciążać manipulanta
>>>>>>>>>> poczuciem winy. Bo poczucie winy siedzi w głowie
>>>>>>>>>> manipulanta, gdyż on sam wie, że manipulował.
>>>>>>>>> nigdy tak o tym nie myślałam, ale faktycznie poczucie
>>>>>>>>> krzywdy bywa subiektywne.
>>>>>>>> Tak, szczególnie wówczas gdy człowiek pozostaje sam z
>>>>>>>> problemem a chce koniecznie przetrwać.
>>>>>>> ty byłeś tym manipulantem?
>>>>>> Nie, moja żona.
>>>>> która?
>>>> Druga. Wtedy jeszcze tylko konkubina.
>>> w sumie porzucenie żony i dziecka to ty też masz swoje za
>>> paznokciami.
>> Ale ja nigdy tego nie ukrywałem. Możesz sprawdzić w moich starych
>> tekstach.
> widzę że jesteś ekshibicjonistą emocjonalnym :-)
Nie, nie boję się mówić Prawdy.
>>> tylko wiadomo, jak to w twojej mniemanologii stosowanej wszystko
>>> co złe z kobiety wyssałeś więc summarum i tak nawet o własne
>>> głupstwa życiowe obwinisz tylko kobiety. i co tu z tobą gadać
>>> jak ty mizogin jesteś :-)
>> Widać jednostronność i babskie zaślepienie w Twoim podejściu do
>> moich wyznań. Nigdzie nie zauważyłaś, że jestem wdzięczny kobietom
>> za przemoc, której się w stosunku do mnie dopuszczały gdyż dzięki
>> tejże przemocy dotarłem tutaj gdzie teraz jestem i mogę spłacić
>> dług, który u was zaciągnąłem. Zarówno w stosunku do moich obydwu
>> żon jak i pomniejszych i przelotnych znajomości. Dzięki tym
>> doświadczeniom z kobietami mogłem rozpracować waszą psychikę i
>> pomóc wam uwolnić się od "klątwy pokoleń".
> skoro jestem kobietą to sam rozumiesz... permanentnie zobligowana
> ;-)
... do milczenia w imię dominacji kobiet. Skąd ja to znam. :-)
>> Bierzesz mnie ciągle za kogoś innego niż w rzeczywistości jestem.
> gdyby nie te twoje kazirodczo-pedofilskie nauki to byłbyś jak JA,
> czyli bardzo fajny, miły, ciekawy i grzeczny gość ;-)
Kazirodztwo zostało wymyślone przez kobiety, wtedy jeszcze zwierzęce
samice, by zapobiec podbieraniu samców przez ich córki, a więc dla
sprawowania kontroli (władzy) nad stadem. A pózniej samce dokonały
ekstrapolacji zakazu na swoich synów. Zakaz rodzi kolejne zakazy a
przecież na Początku parzenie się krewnych było normą. Zakaz pozwolił
nam zejść z drzew i dokonać rozwoju, w tym języka i technologii ale
równocześnie stał się przyczyna innych patologii i tych zdrowotnych i
tych społecznych.
>>>>>> Chociaż ja również manipulowałem by się obronić przed jej
>>>>>> agresją. Moja manipulacja była jednak zbyt słaba w
>>>>>> stosunku do jej manipulacji opartej na manipulacji moim
>>>>>> poczuciem wartości do czego wykorzystywała seks.
>>>>>>>> Trudno jest zapomnieć o zabiciu dziecka.
>>>>>>> czemuście to dziecko zabili?
>>>>>> Ja nie mogłem się zdecydować czy odejść od mojej pierwszej
>>>>>> żony gdyż wiązało się to z porzuceniem mojej pierworodnej
>>>>>> córki. A Teresa M. w jej przekonaniu (brak zaufania) nie
>>>>>> mogła liczyć na wyrozumiałość jej rodziców, którzy -
>>>>>> również w jej przekonaniu - nie przyjęliby pod swój dach
>>>>>> panny z dzieckiem, gdyż zhańbiłaby katolicką i szlachecką
>>>>>> rodzinę.
>>>>> rzeczywiście iście katolicka obłuda, bękarta przyprowadzić do
>>>>> domu wstyd ale wyskrobać to już nie. (u mówię o twojej żonie)
>>>>> /grrr/
>>>> Ale jakże to prawdziwe... I powszechne...
>>> jakie drzewo takie owoce. :-)
>> Jakie ziarno takie owoce Jeżeli ziarno jest fałszywe to i owoce z
>> niego wyrosłe będą cierpkie. Czas więc by by ziarno fałszywe
>> zamienić na ziarno prawdziwe przez wyeliminowanie fałszu z życia
>> rodziny. Do tej operacji trzeba jednak zgodnej woli obojga
>> udziałowców, i kobiety i mężczyzny. Spowiedz tylko jednego z nich,
>> gdy drugie tkwi w dumnej i wyniosłej upartości oraz przekonaniu o
>> swej wyższości, niczego nie załatwi. Poza tym być może to drugie
>> chce skorygować wyznania pierwszego. Milczący nie mają racji.
> chciałbyś naprawić twoje stosunki z żoną nr2?
Odpowiedz na to pytanie znam, ale Ci jej nie zdradzę. To moja słodka
tajemnica. Chociaż gdybyś ją chciała istotnie poznać to odszukała byś ją
w moim archiwum, które jest powszechnie dostępne.
>>>>>>>>>> Bzdury. Drobne sprzeczki są przejawem istnienia
>>>>>>>>>> grubej nieuczciwości z przeszłości, niekoniecznie z
>>>>>>>>>> bezpośredniej przeszłości gdy kobieta i mężczyzna
>>>>>>>>>> byli już parą. Głupotkami, jak to nazwałaś,
>>>>>>>>>> próbuje się ukrywać, omijać sedno problemu.
>>>>>>>>> czym jest taka grubsza nieuczciwość na którą
>>>>>>>>> składają się drobne sprzeczki? :-D to jakiś pleonazm
>>>>>>>>> czy coś? :-O
>>>>>>>> Przeczytaj jeszcze raz co napisałem i co odpowiedziałem
>>>>>>>> Chironowi.
>>>>>>> albo tłumaczysz _dla mnie_ albo spadaj :-)
>>>>>> Staram się jak mogę.
>>>>> to jeszcze możesz?! :-D
>>>> Chcesz sprawdzić?! :-D
>>> manipu-handlujesz obietnicami?
>> Nie, odpowiadam na pytania. :-D
> tsaaaa, wstrętna kokietka! ;-)
To chyba sympatyczne, czyż nie tak?
>>> czyżby włączyła się twoja kobieta? :-D
>> Próbuje ją wywołać, ale ona wyniośle milczy.
> ot małpa jedna ;-) utrzyj jej nosa, w świetle obecnej wiedzy! ;-)
Podpowiadam jej ale proces wychodzenia Kobiety ze świata zwierząt i
stania się partnerem Mężczyzny jest bardzo, ale to bardzo trudny
zważywszy na okres jej seksualnej dominacji i przyzwyczajeń z tym
związanych.
>>> poskrom ją! ;-)
>> Nie zamierzam. Musi tego dokonać sama.
> czyli kuleje twoja yin? :-D zacznij naprawianie od niej
Nie, chcę żeby przy jak najmniejszej pomocy z zewnątrz poczuła się kimś
bardzo wartościowym. Kimś, kto nie będzie budował poczucia własnej
wartości na moim grzbiecie lecz na jej własnym, głębokim przekonaniu o
swojej doskonałości.
>>>>>> Myślę, że wyżej zawarte wyjaśnienia rozchmurzą Twoją twarz.
>>>>>> :-)
>>>>> twoja wyobraźnia mnie powala ;-)
>>>> Twojej wyobrazni może braknąć... ;-)
>>> nie wątpię, od wyrazu twarzy począwszy... :-D
>> A jaki jest teraz?
> :-P
Nie wstydzisz się? Ach rzeczywiście, kobieta nie zna wstydu... :-P
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynik rozwoju - Piotr Kropotkin
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
|