Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Wed, 4 Jul 2001 14:05:09 +0200
From: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
X-X-Sender: <n...@l...localdomain>
Reply-To: <n...@s...pl>
Subject: Re: Rozwoj - tak, ale ... ? ;)
In-Reply-To: <9huvna$160$1@news.tpi.pl>
Message-ID: <P...@l...localdomain>
References: <3...@g...pl.xxx> <9hun11$kci$1@news.onet.pl>
<9huvna$160$1@news.tpi.pl>
MIME-Version: 1.0
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8BIT
NNTP-Posting-Host: pd4.poznan.sdi.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pd4.poznan.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.vogel.pl 994248446 pd4.poznan.sdi.tpnet.pl (4 Jul 2001 14:07:26 +0200)
Lines: 39
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl!nnrp
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:90634
Ukryj nagłówki
On Wed, 4 Jul 2001, Duch wrote:
> Wlasnie, ostatnio mnie ktos zdziwil. Opowiadal mi znajomy,
> facet w wieku 55 lat, twierdzi, ze takiej gonitwy (ze "nogi mozna pogubic")
> nie bylo nigdy, tak twierdzi.
> Zaraz po wojnie nie mieli ciagnikow, byly kosy, i mowi ze tak sie
> nie gonilo, we zniwa przerywalo sie prace, szlo na obiad.
Ale ileż te żniwa trwały? Tydzień, góra dwa. Mieli więc okresy pracy po
12-14 godzin dziennie (tyle jest światła w tym czasie roku) przeplatane
okresami względnego odpoczynku. Jak wiadomo, taki system jest bardzo
stresujący dla pracującego i dlatego teraz mamy limity nadgodzin na
tydzień :-)
> Sa takowe czy nie? I czy nie przerasta tych problemow z "dawnych czasow"?
Są, ale jednocześnie popatrz na możliwości telepracy czy ogólnie
prowadzenia własnej firmy w domu. Koszty niewielkie (jakiś tam 486 czy
słaby Pentium + drukarka - nie przekroczą 2000 zł), a zyski mogą być
krociowe. No i na dojazdy nie tracisz czasu i pieniędzy...
> Prawda, chociaz, moja pra-babcia zyla 93 lata (od 1890) i
Moja 94. Kto da więcej?
> wcale chyba tak nie gonila (ale fakt, srednia zycia byla krotsza)
Ale za to jednostki dożywały chyba relatywnie dłużej.
> > wiesz ze np. w takim Singapurze gdzie za wybryki chuliganskie
> > sa kary cielesne udalo sie ten problem prawie wyeliminowac ?
>
> To czemu u nas sie tego nie wprowadzi?
Inna mentalność. Azjaci są przyzwyczajeni do dyscypliny, a nie demokracji.
--
GSN
|