Data: 2004-01-11 11:20:18
Temat: Re: Rysunki
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. morya<- 0...@n...onet.pl naszkrobal/a:
>> Może ktoś wie co to oznacza ?
>
>
> Całkowicie zgodzę się z Ewką.
> Nie ma co robić 'z igły widły'. rysowanie to bardzo poważna sprawa
> dla 9- latki.:))) zapytaj ją dlaczego nie rysuje może po prostu
> (sądzę, że powie ci czemu tak jest) i pokaż jej jakiś łatwiejszy
> sposób - może to ją ośmieli.
>
> O ile mi wiadomo, odchodzi się od przeinterpretowywania rysunków w
> psychologii. A na pewno nie idź do jakichś
> pedagogiczno-psychologicznych poradni dla dzieci! Jeśli już to
> bardzo, bardzo ostrożnie. Nie daj zrobić z córeczki pacjentki na
> wyrost.
Świat się przewraca do góry nogami.
Dlaczego u licha /kalafiory skończone/ i kto wam każe wysłać dzieciaka
po słoik dżemu do fabryki dżemu?
(i biadolić, że pod maszynę wpadł?)
Dalej: po jaką cholerę bazgracie farmazony na poniewieranej przez was
samych /w trybie on-line/ grupie psychologicznej?
/z nazwy tak wynika ;)/
Dalej: co to jest psychologia w życiu codziennym?
Dalej: /nie daj boziu/ dzieciak miał wypadek - odcięło mu rękę... I co?
A gówno! Nie pójdziesz do szpitala, bo tam osły, co?
MYnYstra odwołasz, co? Przywórci rękę? /ale to już zostawiam/
A odróżnij zadrapanie od braku ręki i przestań pitolić i ujeżdżać!
Wiesz jaka jest 'tolerancja' spaprania roboty przy próbie 'przyszycia'
oderwanej ręki a jaka przy naklejeniu plastra na zadrapanie??????
Odróżniasz poziom trudności?
Dalej: wiesz z jaką 'częstotliwością' /albo: mocą/ niesiona jest FAMA
(żesz kur..a mać!) spartaczonej ręki a z jaką mocą /o ile wystąpi/ FAMA
spartaczonego plasterka na zadrapanie?
Nie wiesz?
To spierdziel coś /w swoim/ fachu na miarę potężnej zaczepki opinii
publicznej ;)
Mało który BARAN /taki jak Ty/ rozróżni POZIOM.
Każdy będzie wiedział, że I TAK TO GÓWNO WARTE.
Coś na zasadzi:
- nie wiem, nie znam się i brzydzę się wszystkimi którzy się znają!
A teraz spal czarownice własnej durnoty ;) Warto.
Od czarownic psycho itd. po prostu się odpiernicz. Dobra rada.
Dlaczego? Ano dlatego, żeś g. zrozumiał/ała - i to nawet z tego co
gadasz.
Coraz bardziej rozczarowany
oTTo
P.S. Wracając do tematu: zacząłbym od rozmowy z dzieciakiem.
Na PSP możesz się dowiedzieć /jeżeli zaangażujesz odpowiednie osoby/
jakie ZADAĆ PYTANIA ŻEBY UZYSKAĆ TO CO TRZEBA.
Dialog można spisać i przedrukować na PSP.
To dopiero byloby coś.
Reszta, to dłubanie w nosie z nadzieją wyszarpania opiłka ze ślepka.
--
kto pyta nie błądzi
błądzi ten który odpowiada
[Trener]
|