Data: 2004-01-11 15:31:59
Temat: Re: Rysunki
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. EB<- btri8f$ihc$...@n...onet.pl naszkrobal/a:
> Nie jestem psychologiem, nawet jeszcze nie wybrałam sobie liceum,
wierzę ;)
> ale wiem jak to jest kiedy rodzice wymyślą, że z ich dzieckiem jest
> coś nie tak i ciągają je po psychologach którzy i tak w większości
> przypadków nic mądrego nie wymyślą,
1. Ile znasz przypadków 'takich' dzieci i 'takich' psychologów?
Podaj linka do badań, statystyk itd. Zapoznam się z tym b. chętnie.
Które rejony świata? ;)
2. Ile rozwiązań może z tego wyniknąć?
3. Czy świat się kończy na rozwiązaniach mieszczących się w Twojej
kieszeni?
4. Czego szukasz na grupie PSP? (przepisu na własnych rodziców?)
5. Czy Twoje problemy z rodzicami nie wynikają właśnie z _takiego_
podejścia do psychologii? ;)
6. Dlaczego wciskasz tutaj - w papierkowym aksjomacie - swą tramę,
związaną z kiepską oceną pracy psychologów?
7. Po co te szufladki, generalizowanie, segregowanie... itd.?
to tak w skrócie
oTTo
Spróbuj popatrzeć na to trochę innym obiektywem.
Może np. 'naprawdę' jesteś problematycznym dzieckiem ;) - a swoimi
głupotkami robisz tutaj więcej złego niż dobrego.
--
"Coraz więcej sieci zewnętrznych "ustawia" bramki służące do wymiany
poczty elektronicznej z siecią Internet. Ten światowy system sieci i
bramek został nazwany Matrix" [1994; INTERNET I OKOLICE]
|