Data: 2002-01-09 06:39:48
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "spider" <s...@c...pl> napisał w wiadomości
news:3c3a30aa$1@news.vogel.pl...
>
> Użytkownik Little Dorrit <z...@c...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:a1cmhi$eq2$...@n...tpi.pl...
> > Jemu przecież nie chodzi o akceptację "całego społeczeństwa", tylko o
> > akceptację rówieśników.
>
> Rowiesnicy sie zawieraja w spoleczenstwie. A skad wiesz, ze jemu chodzi
> tylko o rowiesnikow?
>
>
> > Ja też tak kiedyś myślałam, naszpikowana poglądami Spocka, Susan Forvard
> > /"Toksyczni rodzice"/ itp.
>
> Akurat tutaj nie mysle, ze rodzice sa najbardziej winni. Moim zdaniem
gdyby
> dzieciak mial innych kolegow (zanim sie taki stal) to by zupelnie inaczej
> sie zachowywal.
> Mimo Twoich przekonan (na podstawie ksiazki) uwazam, ze jednak srodowisko
ma
> wplyw na psychike czlowieka.
Ależ ja wcale nie twierdzę, że nie ma! Zależy przecież jakie. Dobre
środowisko oddziaływuje pozytywnie tak samo, jak dobre lekarstwo łagodzi
objawy choroby uwarunkowanej genetycznie. Ale w wielu wypadkach TYLKO
łagodzi.
>
> > Sukces autorka upatruje w tym, że dziecko zostało przeniesione do innej
> > dzielnicy /tam są lepsze i gorsze dzielnice/ innej grupy rówieśniczej i
> > spójnej pod względem celów, solidarnej klasy szkolnej.
>
> U nas tez sa lepsze i gorsze dzielnice :). Az znowu tak daleko w tyle to
nie jestesmy.
Nie zgadzam sie z Tobą. W Polsce mamy do czynienia z totalnym chaosem,
wymieszaniem kulturowym i materialnym.A rasowo społeczeństwo polskie jest
jednorodne.
Dorrit
> --
> spider
> s...@c...pl
> http://www.eps.gda.pl/spider
>
>
>
|