Data: 2002-01-08 21:47:58
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Od: "spider" <s...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ewa <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a1fii9$bfh$...@z...polsl.gliwice.pl...
> Nie zgodzę się. Dzieciak ma dopiero osiem lat, okres, kiedy najbardziej
będą
> się liczyć rówieśnicy, jeszcze przed nim. A z rodzicami kontakt ma. Dosyć
> częsty. Fizyczny. Nie umieją radzić sobie z nim inaczej, to go leją.
Mysle, ze takie zachowanie wlasnie nie rodzi agresji, tylko po takim laniu
to wlasnie dziecko sobie tlumi wszystko w sobie. Nie jest przeciez w stanie
przeciwstawic sie doroslemu. Agresja ze strony rodzicow budzi u dzieci lek,
a nie agresje. Predzej taka osoba by byla malomowna, skryta, nieufna, balaby
sie byle czego, mialaby wyostrzone reakcje na gwaltowne ruchy.
Bojki z rowiesnikami szybciej by mogly wywolywac agresje (ciekawe czy w
takich uczestniczyl, czy dochodzilo nawet do zwyklego wyrywania sobie
przedmiotow, albo szarpaniny), bo tam malec ma szanse na wygrana (a to
zacheca do kolejnych).
Znam osoby, ktore byly bite w dziecinstwie, gdzie ojciec bil matke takiego
dziecka, a jednak nie sa agresywne i nie sa z marginesu spolecznego.
> Zachowań agresywnych można się nauczyć przez naśladownictwo. A on akurat
ma
> co naśladować. Sam opowiadał, jak ojciec leje matkę, a raz to nawet gonił
ją
> z nożem...
Moja mame, moj dziadek gonil siekiera :), a mimo to, moja mama z takimi
przedmiotami nie biega po ulicy.
Kto wie, moze ja zaczne, podobno cechy genetyczne uwidaczniaja sie w co
drugim pokoleniu ;)
pozdrawiam
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
|