From: "Lamia" <L...@...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <FJyC4.2306$4N.68777@news.tpnet.pl>
Subject: Re: SCHIZOFRENIA - the doors
Date: Sat, 25 Mar 2000 16:04:39 +0100
Lines: 51
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
NNTP-Posting-Host: pc130.wroclaw.ppp.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pc130.wroclaw.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: 25 Mar 2000 16:13:33 +0100, pc130.wroclaw.ppp.tpnet.pl
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rmf-fm!news.rmf.pl!p
oznan.rmf.pl!fargo.cgs.poznan.pl!agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!security.net.pl!
news.vogel.pl!pc130.wroclaw.ppp.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:43820
Ukryj nagłówki
aleXander napisal:
> zastanawiam się co by było gdyby 95 % populacji miała ową przypadłość
> to co "nienormalne" stałoby się "normą", a 5% "zdrowych" byłaby "chorymi"
> to normy i schematy społeczne wyznaczają co jest białe i czarne...
Zapanowal by haos.. nie trzeba nawet schizofreniii wystarczy manakalna
depresja, a wtedy juz niewiadomo co jest dobre, a co zle.
Poruszajac ten temat miales kiedykolwiek kontakt z takimi ludzmi? Czy wiesz
jak bardzo oni sie boja? Czy wiesz co czuja? nie sadze, gdybys byl w stanie
sobie to wyobrazic nie pisal bys o tym. Idz do najblizszego szpitala
psychiatrycznego i porozmawiaj z tymi ludzmi i zastanow sie co napisales.
> i druga myśl - czy schizofrenia to ograniczenie świadomości czy może
> bardziej możliwość zobaczenia czegoś "więcej" co dla nas "normalnych" jest
> chore.
To sa jednostki, ktore za duzo oczekiwaly od zyca, a braklo im sil by to
realizowac. Kiedys mieli swiadomosc i to duza, ktora przekroczyla pewne
granice...
> może ci ludzie mają świadomość nieświadomości? śnią na jawie?
> może rozpad własnego JA jest niczym innym jak przejściem do innego wymiaru
> świadomości i owo rozerwanie polega na niemożności przeniesienia tam
również
> tej kupy mięsa jakim jest ciało, które wciąż tkwi żywe w rzeczywistości
jaką
> wydaje się, że znamy...
to raczej zgubienie wlasnego ja i niemoznosc odnalezienia sie
> miłych snów - to przecież także pewna odmiana schizofrenii...
nie prawda, bo w pewien sposob sny mozna kontrolowac, a jezeli komus sie to
nie udaje to winika to z tego iz nigdy nie probowal nad tym zapanowac. Sny
odzwierciedlaja to co sie dzieje z czloiekiem na codzien. Jezeli ktos mowi,
ze nie ma snow to tez nie prawda, nie pamieta ich, ale gdyby tak poddal sie
badaniom to by w koncu dowiedzial sie co go dreczy i co mu w zyciu nie
pasuje. Ba, nie trzeba badan wystarczy osoba siedzaca przy spiacym i ona
jest w stanie odowiedziec na wiele pytan. Sen nie jest schizofremia, a
jedynie odzwierciedleniem tego czego czlowiek potrzebuje, badz czego sie
boi.
No tak, to co napisalam to i tak zbyt wielkie uogolnienie, ale moze i to
zrozumiesz.
pozdrawiam
roza
|