Data: 2005-01-06 12:40:28
Temat: Re: SOS - wsparcie od mężczyzn niezazdrosnych o ginekologa
Od: "Dygot" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> The Stroyer:
> > No można to i tak określić ;) Ja po prostu uważam, że to
> > nie ma żadnego znaczenia.
>
> Uwazasz ze nie ma i nie moze miec znaczenia.
>
> A ja uwazam ze moze miec, choc zwykle to ma nie za wielkie.
>
> Zreszta kobiety tez zwykle oslabia, gdy 'obca' kobieta oglada
> sobie 'trabke' jej wybranka, nawet gdy chodzi o badanie medyczne. ;)
>
> To zupelnie normalne. :)
>
Obca kobieta oglądająca trąbkę, a facet rozwierający waginę, używający
przyrządów, wciskający palce (także i do pupy), "siłujący się" w waginie
(echo - co myśleć o momencie wciskania palców do pochwy), objeżdżający ją
palcami całkowicie, mający przed sobą kobietę w całkowicie uległej pozycji,
ze skierowanym do siebie "epicentrum" (tym, co tygryski lubią najbardziej) i
to skierowanym bez żadnego wysiłku z jego strony ("proszę sie rozebrać i
położyć na fotelik - zbadam panią"), to jednak problemy różnych skal. To co
najmniej do opisywanych przez Ciebie masowań prostaty porównać można, a i to
chyba cienko wygląda.
Czy masz świadomość jak DOKŁADNIE wygląda badanie ginekologiczne?
Pozdrawiam
D
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|