Lukas wrote:

> Aktualnie od trzech miesiecy przebywam w kraju arabskim... (na szczescie mam
> dostep do internetu ;)) )
> Ale do rzeczy... ostanio zostalem poczestowany kawa w wykonaniu arabskim...
Ja tez przebywam w kraju arabskim ale te moje to chyba jakies inne araby
bo pija
tylko czarna kawe bez mleka i nazywa sie "turkisch koffe". Mocna jak
licho.
Malenkie czareczki i tylko trzy razy wypada taka czarke wypic.Taki
zwyczaj.
I sluszny bo po pierwszej juz serce wali jak silnik diesla.

> a propocje sa nastepujace 1 lyzeczka kawy, 1 lyzeczka mleka w proszku(!) i 1
> lyzeczka cukru
Toz samo lecz bez mleka .Mleko tylko do Kawy typu Nescafe.

> to wszystko wsypujemy do czajniczka i zalewamy zimna woda(!!) , porzadnie
> wymieszac i zagotowac
> trzeba uwazac bo kipi ale tak ma byc
Dokladnie tak samo.

Ja tam preferuje ich herbate -wlasnie z mlekiem w proszku i piana itp.
Twoj opis duzo bardziej by pasowal do herbaty ;-))
I skutek ten sam-serce wali lup-lup-lup.
pozdrowienia
Tomek W
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia