"Zowisia" <z...@p...onet.pl> wrote in message
news:a0isr9$aug$1@news.onet.pl...
> Bardzo udane !!
> Niech ci, co nie przyszli, żałują.

Zgadzam się :-)))

> Zapamiętałam następujące dania i desery:
> tarta z szynką pod beszamelem

To było moje :-) Daje im czwórkę z plusem. Wszystko było by ok gdyby nie to
że szynka była strasznie słona... A na pierwsze danie (mogłam sobie pozwolić
bo cały dzień sie glodzilam z myślą o spotkaniu :-) ) Wybrałam zupkę
cebulową. To taki mój tester resteuracyjny. Jak zupka jest dobra to zawsze
wracam do takiej knajpki. Tym razem bez rewelacji chociaż nie najgorzej.
Cebulka była mięciuteńka bez suchych łusek, serek już był od razu w zupce -
też dobry, Troszkę była kwaskowata ale tu podejrzewam dodatek wina białego.
I przyczepiłabym sie tylko do zbyt dużej ilości ziół - jak dla mnie za
bardzo zabijały smak cebuli - ale tu moge być nieobiektywna bo w ogóle nie
przepadam za nadmiarem przypraw - własnie dlatego że przez nie nie czuć
smaku potrawy. Hehe , moje tesciowa zawsze sypie pieprz garściami i
właściwie i tak nie wiem co jem bo mam przepalony język :-)))
I dodatkowo piłam sok ze świeżych pomarańczy - udany - nie gorzki (czyli
naprawdę świeżo wyciśnięty).
A i jeszcze jedno - na początku zaczęłysmy sie zastawiać jak się pisze słowo
"świeży". NIby każdy wie ale skoro w karcie bylo "świerzy"... - nie zawsze
trzeba wierzyć w słowo pisane :-)))

> To naprawdę miłe i wzbogacające spotkać się osobiście
> z osobami, które już się trochę poznało poprzez wypowiedzi
> pisemne.

A ja sie cieszę że mam Internet - gdyby nie to to nie miałybyśmy mozliwości
spotkać się w realu...

> Dochodzę do wniosku, że prawie regułą jest,
> że osoby zainteresowane kulinariami
> znają się też bardzo dobrze na psychologii.
> Zaprasza się osoby chętne na kolejne spotkanie w styczniu !!
Postaram się nie opuścić, szczególnie że tyle się już nasłuchałam dobrych
rzeczy o tej francuskiej knajpce... i to nie tylko od Margolki :-)
I wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ;-))))
DominikaNM