Data: 2002-03-23 14:30:51
Temat: Re: Salutation de opakowana we Wroclawiu
Od: "Ewa \(siostra Ani\) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"DanaB" <d...@n...com.pl> a écrit dans le message news:
3c9c81d8$...@n...vogel.pl...
> Dalsze tournée Opakowanej (Wroclaw)
> Spotkalysmy sie z Szefowa na wroclawskim dworcu. Czekala juz na mnie, choc
> nie spoznilam sie wcale i nie za wiele pobladzilam, probujac przejechac od
> strony Klodzka na skroty (od 84 roku okropnie pozmieniali kierunki ulic).
> Poznalam Szefowa z daleka, bo jest wlasnie taka, jaka sobie "wymarzylam",
> nawet nie zdazyla wyciagnac slupa czy patchworka , a ja juz do niej
bieglam.
> Posiedzialysmy sobie w sympatycznej kawiarni, potem podjechalysmy do Rynku
> na cos konkretnego. Obiad zjadlysmy w barze Vega. Zadne kulinarne
szalenstwa
> jak w Paryzewie, ot cokolwiek. Nalesniki z serem maja pyszne.
Posiedzialysmy
> jeszcze w cukierence przy Swidnickiej i tam zaslodzilysmy sie wybitnie
> czekoladowym ciastem z bita smietana, pijakiem i plywakiem. Ciasta maja
> rewelacyjne, a i atmosferka do pogaduszek znakomita, totez przegadalysmy
tam
> ladne 2 godziny. Niestety, Szefowa jechala dalej , do Mechci do Szczecina
i
> musialysmy wrocic na dworzec. Stanowczo za krotkie bylo to spotkanie.
>
> --
Ach, to sie ciesze, ze Opakowana sie rozpakowala odrobine we Wroclawiu.
Sledze wedrowke Krysi na mapie Europy : od Sekwany przez Odre i hajda do
Baltyku !
Mam nedzieje, ze Oddzial Szczecinski zamelduje sie niedlugo ze
sprawozdaniem !
Ewcia
--
Niesz !
|