Data: 2004-12-21 15:42:25
Temat: Re: Schizofrenia, postrzeganie emocji... (dlugie)
Od: "Charles Kinbote" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Charles Kinbote <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> > > Chodzi o to, że porównałeś schizofrenię do snu, a jak się zastanowiłem
> > > we śnie skala czasu jest jeszcze inna, śni się kilka godzin a
> > > wymarzy się przez te kilka godzin bardzo mało, czyli skala jakieś
> > > 1000:1. [A może nie, może jednak 1:1000 bo gdybym zapisał sen...
> > > nie chyba jednak 1000:1 bo nie uzbieram tyle materii aby... sorry nie
> > > chce mi sie pisać] Możesz coś o tym rzec?
> >
> >
> > Subiektywnie czas się w schizofrenii potrafi się bardzo ciągnąć i związane
to
>
> > bardzo ciagnac
>
> Tak to nazwales, ze czlowiek, ktory nic nie wie o schizofrenii
> nie bedzie wiedzial co jest grane - bo ciagnac mozna rozumiec
> rozwlekac, czyli jakby odwrotnie - zyjesz np 2 tygodnie a nic sie nie
> dzieje
>
> Tymczasem ja (i Ty pewnie tez I think) czulem sie jakbym ciagle
> przez te kilka dni ogladal Szkalana Pulapke 44 strasznie duzo sie
> dzialo.
>
>
>
> > jest z dynamiką przeżyć wenętrznych. Parę tygodni życia wydawało się
naprawdę
> > wiecznością , każda godzina obfitowała w nowe wydarzenia, oczywiście tylko
w
> > mojej głowie. Póżniej wszystko wróciło do normy.
Acha sorry - napisales przeciez tutaj ze tak samo jak ja, czyli strasznie
duzo w krotkim czasie :) sorry, nie przeczytalem uwaznie, ale z tym "ciagnie"
to popelniles jezykowy blad zdaje sie bo to sie uzywa na oznaczenie odwrotnego
stanu.
> >
> > W śnie chyba bywa chyba z tym różnie, skoro czasami krótki odpoczynek senny
> > potrafi spowodowac że człowiek znajdzie się w marzeniu senym mając poczucie
> > długiego trwania tego stanu ,a czasami po całej nocy zostaje w pamięci
tylko
> > kilka krótkich scen.
Tak jest! Ciekawe, to ja bym nazwal taki stan w ktorym snisz 30 minut
a sni Ci sie duzo "snem plytkim" natomias taki w ktorym spisz 14 godzin
i sni Ci sie almost nothing "snem glebokim i relaksujacym" natomiast taki
stan w ktorym spisz trylion lat albo i nieskonczonosc a sni ci sie almost
nothing albo i nothing "snem superglebokim i hiperrealistycznym" takim
po ktrym mozna sie obudzic STRASZNIE WYPOCZETYM I DO NOWEGO ZYCIA :)
Uradowany Charles Kinbote, zyczy wszystkim Wesolych Swiat :)
> >
> > anonim (light6)
> >
> OK, to mam pytanie - dlaczego jacys tam ludzie, ktorych chyba wspominales
> nazywaja schizofrenie "snem" co to ma wspolnego ze snem???
>
> Charles
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|