Data: 2005-10-22 17:44:45
Temat: Re: Scotch Whisky
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Le samedi 22 octobre 2005 ? 19:03:35, dans <1...@c...supernews.com> vous
écriviez :
>> Pozwolcie ze dorzuce swoje 2 grosiki
>> Kiedys potraktowano mnie ponoc jedna z tych naslynniejszych. Nie jestem pewien
>> nazwy, o ile pamietam jakos sie to sie zaczynalo od Glen....... Gospodarzowi
>> rece sie trzesly z przejecia jak to polewal i glos zalamywal przy opisie wieku,
>> zalet, wspanialosci i wartosci tego specjalu z jakiejs irlandzkiej czy
>> szkockiej bimbrowni.
> Najpewniej byl to Glenlivet.
Nie sadze. Jezeli to byl taki nieznany smak o ktorym mowil przedpisca,
to pewnie chodzilo o cos bardziej "torfowego" niz Glenlivet (dla osob
nieobeznanych z fabrykacja whisky i whiskey, aromat torfu pochodzi
od... torfu ktorym opala sie piec z sudzacym sie jeczmieniem), ten
smak jest dosyc zaskakujacy
> Jest to single malt. Innym naprawde
> wspanialym single malt jest Laphroaig, ktory troche smakuje, jak herbata
> Lapsang Suchong. Wedlug mojego meza, ktory Laphroaig pija, jest
> najciekawsza smakowo.
Wlasnie Laphroaig jest dosc torfowy, Glenlivet raczej nie.
Ewcia
--
Niesz
|