Data: 2011-01-18 12:53:44
Temat: Re: Seks przedmałżeński to zuo
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ih3pkb$dgf$1@news.task.gda.pl...
> Właściwie ja to pisa łem TYLKO do Ciebie. Brałem pod uwagę nasze wspólne
> doświadczenia na tej grupie- w tym to, że do spraw czuciowych podchodzisz
> intelektem. Pisząc tak- powinienem to zaznaczyć.
Bożesz, jak ty pierdzielisz ... Coś sobie wymysliłeś. Nie kumam co ty masz z
tym intelektem.
Jak Ci coś nie pasuje i ktoś chce być precyzyjny to tworzysz wydumaną teorię
o przeroście intelektu nad uczuciami. Ja nie wiem, Chiron, co Ty tam sobie
racjonalizujesz a co wypierasz, ale wyglada to słabo. Wyglada to tak,
jakbyś nie umiał wewnętrznie pogodzić jednego z drugim, a swoją
(dychotomiczną ?)
ułomność projektujesz na rozmówców. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale
takie Twoje postępowanie jest w jakimś stopniu poniżające, tylko osoby takie
jak ja
albo vonBraun to po prostu generalnie olewają - bo zazwyczaj są rzeczy
ważniejsze.
Ale tym razem wydaje mi się, że 'ważne' jest także to, bo ZDECYDOWANIE
zacząłeś nadużywać argumentu 'za dużo intelektu, za mało czucia' i wpychasz
to już wszędzie. Rozmowa z Tobą w tych warunkach staje się po prostu
nieznośna.
> Czasem chciałbym krzyknąć jak ktoś kiedyś do mnie: przestań durniu myśleć,
> bo robisz się od tego większym durniem! Wyjdź z tej głowy- i zacznij czuć!
> No ale internet bardzo ogranicza możliwości przekazu...
No właśnie. Ktoś kiedyś do Ciebie tak krzyknał, bo miałeś fiksację, jakiś
konkretny problem.
Ale ja Cię proszę, Chiron, przestań z uporem maniaka stosować tę
'terapię' do mnie czy do vonBrauna. Te Twoje 'kalki postterapeutyczne'
(czyli próby traktowania otoczenia w sposób _schematyczny_ metodami,
które były stosowane wobec Ciebie w SPECYFICZNYM celu - mam
nadzieję, że cel był przemyślany) powodują tylko tyle, że wydajesz się
totalnie 'sztywny' i w istocie nie widzisz ludzi, ich emocji i myśli - tylko
otwierasz i zamykasz wciąż swoje własne szuflady. Być może one są
Tobie konieczne do zachowania równowagi i poczucia sensu istnienia.
Nie wiem.
Wiem za to, że seks przedmałżeński to nie jest problem :), ale Ty nie
potrafisz wytworzyć w sobie jakiegoś 'wyluzowanego' obrazu spokojnych,
inteligentnych, wykształconych i odpowiedzialnych ludzi, którzy po prostu
działają rozważnie, nie mają kompulsywnych, atawistycznych ciągów w tym
czy tamtym kierunku itp.
> Pisz proszę o swoich wrażeniach- bo inaczej piszesz nieprawdę- ok? Nie
> wiem, czemu takie sprawiam na Tobie wrażenie. Ja nie mam kontroli nad
> rzeczywistością- to raczej (takie twierdzenia) są objawem nerwic:-). Nie
> sprawiam sobie takiej iluzji- jaką sobie sprawiają inni- ja nie wiem. Skąd
> Ty wiesz?
> Jeśli chodzi o "słupki"- pisałem Ci, gdzie i dlaczego je sobie można
> wsadzić w badaniach psychologicznych. Mogę przypomnieć- a czy Ty potrafisz
> się do tego odnieść?
No weź przeczytaj choćby powyższy akapit. Z jednej strony:
- nie mam kontroli nad rzeczywistością (stwierdzenie twarde, kategoryczne)
- słupki w badaniach psychologicznych są do dupy (stwierdzenie twarde,
kategoryczne)
Nie widzisz powyżej sprzeczności ? Ja cały czas do tego piję.
Jest po prostu głupie takie postępowanie, że wchodzisz w obszar, nad którym
ewidentnie nie masz kontroli i w tym obszarze ferujesz kategoryczne
stwierdzenia.
To jest jakaś pomyłka, Chironie. Nie masz kontroli nad wiedzą o słupkach.
Nie kumasz tego. Więc się nie bierz za oceny.
|