Data: 2006-07-04 08:26:40
Temat: Re: Seksualnosc i wyzwolenie
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Konrad Milczar" <a...@w...pl> wrote in message
news:e8c8p9$sjg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie chodzi tutaj o pomiar skuteczności
> reklamy, ale o obraz świata jaki jest zaszczepiany na poziomie
> podświadomości jednostki. Media dyktują pragnienia i podsuwają
> wyobrażenia,
> symulują głos stada-społeczeństwa.
O to chodzi - media działaja jakby poza wolną wolą i mocno wplywają na
sposób
widzenia świata. Mam wrażenie że ludzie zaczynają być tego świadomi a to
rowniez dlatego, ze moc mediów wzrosła i dysonans pomiedzy rzeczywistoscia
a swiatem promowanym przez media jest coraz wieksza.
> Pytanie tylko czy można winić człowieka za takowe bezrefleksyjne
> przyswajanie medialnej papki?
No wlasnie - tez mi sie tak wydaje ze raczej nie - mechanizmy obronne sie
jeszcze nie wytworzyły,
to musi potrwać. Na razie osoby ktore żyja zgodnie z mediami twierdzą ze sie
"dobrze bawią",
w koncu jednak ktos powie ze król jest nagi (tak jak ten artykuł) i ludzie
zaczna sie zastanawiać
nad problemem.
====
Inna sprawa, ze odwrót od mediów już trwa od jakiegos czasu.
Widac to w subkulturach (młodziezowych, muzycznych) - dawniej istniały
subkultury typu punk czy heavy metal - teraz tego typu subkultury są
niewidoczne, rownież dlatego,
ze zostały one skomercjalizowane przez media i stały sie nieautentyczne.
Pozdrawiam,
Duch
|