Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!newsgate.pl
From: w...@g...pl (Elżbieta)
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Siedzę sobie smutny w Toruniu smutnym nocą smutną...
Date: 9 Sep 2003 20:21:37 +0200
Organization: email<>news gateway
Lines: 49
Message-ID: <01e001c376ff$0182e740$da0d4cd5@h0o1t0>
References: <bjj0k3$bn2$1@ultra60.mat.uni.torun.pl> <bjjt4k$62h$1@news.onet.pl>
<bjk2ft$sf$1@uranos.cto.us.edu.pl> <0...@p...pl>
<bjk3a4$1q5$1@uranos.cto.us.edu.pl> <1...@2...17.138.62>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1063131697 433 192.168.240.245 (9 Sep 2003 18:21:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 Sep 2003 18:21:37 GMT
X-Mailer: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Received: from h0o1t0 (ps108.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl [217.99.72.108]) by
kogut.o2.pl (o2.pl Mailer 2.0.1) with SMTP id 8E16027FBE for
<p...@n...pl>; Tue, 9 Sep 2003 20:19:36 +0200 (CEST)
X-Received: from h0o1t0 (ps108.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl [217.99.72.108]) by
kogut.o2.pl (o2.pl Mailer 2.0.1) with SMTP id 8E16027FBE for
<p...@n...pl>; Tue, 9 Sep 2003 20:19:36 +0200 (CEST)
X-Received: from h0o1t0 (ps108.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl [217.99.72.108]) by
kogut.o2.pl (o2.pl Mailer 2.0.1) with SMTP id 8E16027FBE for
<p...@n...pl>; Tue, 9 Sep 2003 20:19:36 +0200 (CEST)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:47261
Ukryj nagłówki
Qwax wrote:
>>> ci którzy chcą
>> byc nauczycielami z powołania
>>
> Znasz takich?
Dlatego, że znałam takich, to sama zdecydowałam się na to samo. Gdy
spotykam moją panią z I klasy to jeszcze dziś serce żywiej bije, a
zmianę wychowawcy w klasie IV to ja ciężko odchorowałam.
Poza tym spotkałam jeszcze kilku fantastycznych, chociaż i tych
beznadziejnych też, jak wszędzie, w każdym zawodzie.
> A swoją drogą tak się zastanawiam co tych ludzi ciągnie do
> zawodu nauczyciela?
Ja od zawsze byłam otoczona wianuszkiem dzieci, na placu, w szkole. W
podstawówce prowadziłam drużynę zuchową, w szkole średniej jeździłam na
kolonie charytatywne. tak jak od zawsze marzyłam o tym żeby mieć
bliźnięta ;) tak też od zawsze chciałam uczyć dzieci. Potem jeszcze
znalazł się ktoś, pedagog z powołania, ktoś uświadomił mi, że to
potrafię i będę się nadawać. Kiedy rzuciłam moją pierwszą pracę, wówczas
na pewno bardziej dochodową niż praca w przedszkolu i poszłam pracować
do przedszkola to byłam chyba najszczęśliwsza. Dopięłam swego, spełniłam
marzenia.
Dunia wspominała o wakacjach :) ja idąc do pracy w przedszkolu nawet nie
wiedziałam, że ma się wakacje, myślałam, że normalny urlop, tak jak
byłam przywyczajona w poprzedniej pracy.
fakt wakacje i ilość godzin to są duże plusy nie zaprzeczam, nie
narzekam też na zarobki, bo sama się zdecydowałam.
Ja jestem w dobrej sytuacji uczę w I-III, tam dzieci zazwyczaj kochają
swojego nauczyciela (w przedszkolu jeszcze bardziej, tam jeden
obdarowywał mnie pięknymi czerwonymi różami i mówił, że się ze mną
"ozeni") i naprawdę chodzę tam z chęcią.
ktoś pisał o monotonii tej pracy. A ja właśnie dlatego poszłam, że tam
nie jest nigdy nudno. Można przez wiele lat uczyć tego samego, a zawsze
inaczej, każdego dnia dzieciaki inaczej reagują. Ot jak wychowanie
własnego dziecka, czy ono jest monotonne??
Kończę już, bo ja bym mogła cały wykład na ten temat napisać i zanudzić
was na śmierć.
--
Elżbieta
Ps. i nawet grupy nie pomyliłam wysyłając
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
|