Data: 2003-04-01 12:04:25
Temat: Re: Sielskie spanie
Od: w...@S...pl (Slawomir Dabrowski)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 1 Apr 2003 12:25:13 +0200, "W" <k...@w...pl> wrote:
>Witam. Kilka miesięcy temu kupiłem dom na wsi. Urodziłem się w mieście i tam
>też spędziłem dzeciństwo, więc można powiedzieć wieś wraz z jej sielskim
>życiem jest dla mnie nowością. Poznałem już większość mieszkańców wioski (14
>rodzin), kupuję od nich mleko i chleb prosto z pieca. Chciałbym się bardziej
>zasymilować więc wyrzuciliśmy łóżko, kupiliśmy od sołtysa kilka snopków i
>śpimy na sianie. Żona początkowo była zachwycona pomysłem, ale po paru
>dniach zaczęła narzekać na niewygodę. Wyro już zabrali śmieciarze więc
>powrotu do niego nie ma. Dużym problemem okazuje się dla nas sama słoma. Po
>7-8 godzinach snu, gdy się budzimy mamy ją wszędzie: pod piżamą, w uszach we
>włosach, jednym słowem wchodzi w każdą dziurę. Gdy wstaję z łóżka i idę do
>łazienki słoma spada ze mnie robiąc trochę bałaganu. Od paru dni śpimy na
>golasa żeby mniej się ta słoma do nas czepiała.
>W związku z tym że pracuję w biurze maklerskim a żona w banku gdy jesteśmy w
>pracy musimy wyglądać nienagannie. Jest to problemem bo mój garnitur i
>garsonka żony zdają się przyciągać słomę jak lep muchy. Idziemy więc do
>naszych biur a za nami zostają ślady ze słomy. Mamy ją w kieszeniach,
>rękawach, nogawkach.
>Teraz pytanie: czy możecie polecić jakiś olejek antystatyczny lub inny
>środek do ciała, który zmniejszałby czepność słomy?
>Z góry dziękuję i pozdrawiam.
A jesteś pewien, że w Twojej wsi śpi się na sianie? O ile mi wiadomo,
na poznańskiej wsi śpi się na piecu, a słoma służy do palenia. Tak
jest tanio i...wystarczy tanio.
--
/slawek.d/szczecin
http://strony.wp.pl/wp/wind.driven/
|