Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Date: Wed, 28 Sep 2011 10:56:02 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 52
Message-ID: <j5unfa$7jh$4@node2.news.atman.pl>
References: <j5uldo$det$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1317200170 7793 188.122.20.27 (28 Sep 2011 08:56:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Sep 2011 08:56:10 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <j5uldo$det$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:607519
Ukryj nagłówki
medea pisze:
> "Silny dominujący charakter" poznać po następujących symptomach:
> - na różne sposoby robi wokół siebie dużo szumu i skupia na sobie uwagę
> innych; m.in. mówi głośno i pewnym tonem; drobiazg dotyczący jego życia
> np. tego, że poprzedniego dnia nie zjadł śniadania, potrafi opowiedzieć
> jak fascynującą przygodę s-f; śmieje się i zachowuje głośno, nawet w
> miejscach publicznych, z upodobaniem zwracając na siebie uwagę nawet
> osób zupełnie obcych i przypadkowych; chętnie i siarczyście przeklina;
> często żartuje na tematy seksualne; ma zwyczaj rzucania "haczyków" -
> mówi takie drobiazgi/wysyła sygnały, po których spodziewa się konkretnej
> reakcji np. wzmożonego zainteresowania jego osobą.
> - jeśli coś odkryje - choćby to, co dla innych niemal od dziecka jest
> oczywistością - najchętniej domagałby się patentu, dyplomu uznania albo
> przynajmniej gromkich oklasków i podziwu;
> - wszystko, co robi, robi dobrze, a nawet najlepiej;
> - nieszczęścia i przeciwności losu, które go spotkały, też były tymi
> największymi;
> - unika tematów, w których nie może zabłysnąć albo takich, które mogłyby
> obnażyć, czy choćby otrzeć się o jakieś jego niedoskonałości, słowem -
> niewygodne (dla ogólnie przyjętego przez niego nurtu);
> - z drugiej strony - bardzo chętnie porusza i ciągnie tematy, o których
> wie, że mogą być niewygodne dla innych, zwłaszcza dla osoby, którą
> upatrzą sobie jako konkurencję (wyimaginowaną, potencjalną lub
> faktyczną), czyli - silny duch rywalizacji;
> - bezproblemowo zawiera nowe znajomości, utrzymując głównie te dla
> siebie z różnych powodów przydatne; bez skrupułów rezygnuje z tych,
> które się "wyeksploatowały";
> - jego opinie są zazwyczaj stanowcze i bezdyskusyjne, a na każdy temat
> ma zazwyczaj zdanie skrajne, czyli o bardzo wyrazistym zabarwieniu,
> nawet jeśli po tygodniu miałoby się to zdanie zmienić;
> - ma mnóstwo sił witalnych, ale też często można odnieść wrażenie, że
> wiele rzeczy robi na pokaz, tak jakby był właśnie na scenie.
>
> Czy znacie takie osoby - podkreślę: W REALU - które charakteryzowałyby
> się takimi cechami, podobnym zachowaniem? (być może coś umknęło mojej
> uwagi, może coś należałoby uzupełnić w tej liście lub doprecyzować?)
> Jeśli znacie takie osoby, to jaki jest Wasz stosunek do nich - darzycie
> je sympatią, lubicie z nimi przebywać? (zakładając, że nie musicie)
Znam jedną taką osobę. Jedną, która idealnie wpisuje się w opis powyżej.
O ile nie można było odmówić jej błyskotliwości, poczucia humoru, to na
dłuższa metę bardzo trudno było utrzymywać tę znajomość bez spięć i
konfliktów. Takie osoby nie lubią konkurencji, krytyki, nie lubią, kiedy
obnaża się ich niedoskonałości, nie potrafią śmiać się z siebie. Własne
porażki przypisują działaniu innych osób. Bardzo często uważają, że
krytyka wynika z zazdrości, lubią dopiec i uderzyć w czuły punkt.
Przepracowałam z taką jedną dziewczyną 2 dłuuugie lata. Mocno toksyczna
znajomość.
--
Paulinka
|