Data: 2007-03-06 18:59:24
Temat: Re: Simon Mol - C.D.
Od: Kamnez <k...@T...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał(a):
> Oczywiście, pod jednym wszakże warunkiem - że w jego środowisku istnieją
> odpowiednie treści moralne i że ich łamanie oznacza dla niego karę
Tak prawie zawsze było w czasach - nazwijmy to -
przedindywidualistycznych. Życie było radykalnie wspólnotowe, reguły
jasne, sankcje oczywiste. (Świat, o którym marzy dziś Duch.)
> --> w
> innym przypadku następuje zrelatywizowanie treści moralnych (kiedy nie
> ma kary i/lub jednoznacznych treści moralnych), jak to miało miejsce w
> przypadku Mola, który użył do tego (relatywizacji) wierzeń ze swojego
> kraju i oskarżeń o rasizm.
No właśnie. Kiedy następuje takie zrelatywizowanie treści moralnych,
otwiera się przestrzeń dla indywidualnej wolności oraz... zachowań
psychopatycznych :)
> Zauważ przy okazji, że wedle artykułów (poprzednich) Mol nie podrywał
> własnych krajanek, więc albo bał się oceny własnego środowiska, albo w
> środowisku emigrantów istnieje duże przyzwolenie na rasistowskie
> traktowanie "białych", powiedziałbym że mogą istnieć silne nurty
> rasistowskie.
Wygląda więc na to, że - być może - nie ma większego znaczenia czy ktoś
pozbawiony jest wyczucia norm moralnych i kieruje się tylko
namiętnościami, czy też nie ma wyczucia *lokalnych* wartości, a kieruje
się wartościami skądinąd (np. z Afryki). W obu przypadkach zostanie (u
nas) uznany za psychopatę, czyż nie?
> A po co życie wewnętrzne psychopacie? ;)
Życie wewnętrzne - w znaczeniu pewnego autonomicznego świata pragnień,
niezależnego od norm kulturowych.
Kamnez
|