Data: 2004-01-18 12:15:46
Temat: Re: Skonczylam 13-tkę: -4,7 kg!
Od: "Hoody" <hoodszy_@_o2_.pl_usunpodkreslenia>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dzisiaj robimy sobie mały odpust- jakieś winko, trochę smakołyków
Winko OK (byle wytrawne i w umiarze), ale co to za "smakolyki" ???
>>Tak, jestem wredna i niemila. Ale te 5 kg, ktore jakoby schudlas, to
gdzies
>>w 30% woda, w 30% zawartosc jelit. Rzeczywisty ubytek tluszczu to moze
>>z kilogram. Sorry Winnetou.
Dokladnie! Jedyny ratunek: natychmiast, bez jakiegokolwiek
okresu "odpuszczania sobie w nagrode" (zadnych smakolykow
typu slodycze) - przejsc na zywienie niskowewglowodanowe.
Atkins bedzie chyba na poczatek najlepszy, a ksiazke kupisz tu:
http://www.merlin.com.pl/sklep/sklep/strona.glowna?s
tr=fis265633&skad=uzkmucpmny
(uwaga - dlugi link, moze trzeba bedzie skleic)
albo tu
http://wysylkowa.pl/ks373161.html
Po stabilizacji i szczesliwym (oby) uniknieciu joja mozna pomyslec
o Montignacu...
Do DO sam jeszcze ostatecznie nie dojrzalem [;)], ale jest to
tez powazna opcja.
pzdr
H.
|