Data: 2015-08-23 17:17:56
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-08-23 11:49, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Wed, 19 Aug 2015 12:45:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2015-08-19 12:02, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Wed, 19 Aug 2015 09:03:48 +0200, Fragi napisał(a):
>>>
>>>> Stosowana m.in. w Indiach i
>>>> innych krajach o gorącym klimacie. Sama nie stosowałam. Od lat mam klimę i
>>>> życia sobie bez niej nie wyobrażam, niestety. Ostatnio źle znoszę upały.
>>>
>>> Ja też - czy myślisz, że jestem z innego materiału?
>>> Radzimy sobie doskonale bez klimy. Doskonale wiem, że gdybyśmy ją
>>> zainstalowali, natychmiast uzależnilibyśmy się i stali się bezradni w
>>> przypadku braku energii elektrycznej choćby, albo awarii.
>>>
>>> GENERALNIE bronimy się przed zbytnim uzależnieniem od (tak zwanej - bo co
>>> nią w końcu jest...) cywilizacji, jak możemy.
>>> Zwłaszcza przed klimą, której mielibyśmy używać dwa tygodnie w roku.
>>
>> Pozostałe 50 tygodni mieszkacie w ziemiance?
>>
>
>
> W tzw kliamce umiarkowanym; i co by to nie miało znaczyć, na pewno nie
> oznacza tropików.
Ok... to jak już doguglujesz, że klima pozwala ne regulowanie
temperatury w ogóle, niezależnie od "kliamtów", pogadamy o urokach
ziemianek w tropikach.
Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
|