Data: 2001-05-27 21:18:10
Temat: Re: Sloiki
Od: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Miła Herbatko!
Po pierwsze- szalenie miły ten Twój przydomek, pochodzę z rodziny nałogowych
herbaciarzy, w zasadzie bardzo rzadko pijam coś innego. Naszym z mężem
faworytem jest klasycznie parzona yunan, najlepiej taka kupowana na wagę w
"Świecie herbaty". Szkoda, że na co dzień nikt nie ma czasu bawić się z
czajniczkiem w herbaciane rytuały....
Po drugie - bez napadania teściowej mogę Ci powiedzieć, że sokownik to są
piętrowe dość duże gary, popularne zwłaszcza w siermiężnych czasach PRL,
kiedy to pijało się wodę z sokiem a nie sok z kartonu - dlatego warto pytać
o niego ciotki i znajome rodziców. Ja nie mam, więc wyżeram przetwory z
sokownika u teściowej, zwłaszcza sok z malin zimą w herbacie. W każdym razie
umieszcza się w tym ustrojstwie owoce, całość stawia na kuchni i przez rurkę
u dołu naczynia spływa gotowy, esencjonalny sok. Może ktoś z grupy będzie
znał więcej szczegółów. Ja, gdybym miała zmierzyć się z tym przepisem, bez
sokownika poradziłabym sobie tak: zrezygnowałabym ze ślicznej klarownej
galaretki na rzecz dżemu z mirabelkowymi farfoclami. Wzięłabym pół kilo
cukru na kilogram wydrylowanych mirabelek, zasypałabym nim owoce, a gdy
puszczą sok niewielkiej jego części użyłabym do ugotowania posiekanego
imbiru, bo ja akurat wolę świeży. To dlatego że cały urok przetworów na
bazie żelfixu polega na tym, że bardzo krótko się je gotuje, dzięki czemu
owoce nie są rozlazłe jakby w nie granat strzelił i zachowują smak i aromat
świeżych owoców, natomiast gotowanie imbiru trochę trwa. Postępowałabym
dalej zgodnie z przepisem podanym na opakowaniu żelfixu, ale bezpośrednio
przed dodaniem tegoż dolałabym z czuciem imbirowy wywar, cynamon i goździki.
Qurczę, chyba sama takie coś sobie zrobię.
Pozdrowienia, Agata
Użytkownik Herbatka <b...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:004401c0e6df$47b95e40$0200a8c0@tea...
>
> ----- Original Message -----
> From: Agata Solon <a...@p...onet.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Sunday, May 27, 2001 5:56 PM
> Subject: Re: Sloiki
>
>
> > Teściowa została napadnięta i dała mi przepis taki: (ciach)
>
> Agato, a moglabyś napasc tesciowa jeszcze raz i poprosic o dodatkowe
> informacje ? Bo ja jestem zupenie zielona w kwesti przygotowywania ciast i
> slodyczy wszelakich - a wiec takze przetworow typu soczki, galaretki itp.
Po
> prostu wole konkrety
> ;-) Ten przepis na galaretke brzmi jednak intrygujaco i chcialabym sie z
> nim zmierzyc. Moje pytanie to: Jak wyglada sokownik ? Mozliwe, ze mam go w
> domu, tylko o tym nie wiem ;-) W razie, gdybym nie miala - czy mozna go
> jakos zastapic i zrobic galaretke przy wykorzystaniu standardowych naczyn
> kuchennych ? Bede dozgonnie wdzieczna ;-))))
> Herbatka w Krainie Przetworow
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>
|