Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!news.atman.pl!not-for-mail
From: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Smalec wegetariański
Date: Fri, 14 Nov 2003 15:00:09 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 68
Message-ID: <10y726e4qjz71$.dlg@Lia.pyry.net>
References: <bp0dlp$f3f$1@news.onet.pl> <bp0eb7$1p1b$1@foka1.acn.pl>
<025e01c3aa0d$c2065ec0$7100a8c0@ap.siedlce.pl>
<j...@4...com>
<1...@L...pyry.net> <3...@s...TO_WYTNIJ.pl>
NNTP-Posting-Host: pyry.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.atman.pl 1068818403 30079 62.233.186.130 (14 Nov 2003 14:00:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Nov 2003 14:00:03 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.7.1pl
X-Face: ]ueq}tD?3'^7"|WBuNOeEg#B*1ASwlh7(ie4CEwf$+^Kf^+9K-B1Q=$B^9j`As@~}\Ss*vK
+;`rlSns|kK'Qo7Hr\u"`fA!]D[(B;UvA%TD&:U)9'o\>|;@v0X;O&(*hEc$ujky6:dlPvKN#VTL:J
0gH/@629PaI>*Olet9+<dlUf<x)"Xx3I8}!
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:178224
Ukryj nagłówki
Dnia 2003-11-14 14:48:32 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *PatryCCCja* skreślił te oto słowa:
>>> Z ciekawosci zajrzalem tam. Bardzo spodobal mi sie jeden ze
>>> skladnikow: 'granulat sojowy'.
>
> cieszy mnie twoje szczescie, ale troche nie rozumiem co w tym
> wyjatkowego... moze dlatego ze granulat sojowy to jest cos, so znam juz od
> ok.10 lat? :)
Ale mnie to jakos szczesliwie nie uszczesliwilo... mi sie spodobalo, ze z
czegos takiego robi sie smalec.
> a dlaczego zapozyczane sa nazwy? np. kotlety, parowki, kielbaski, bigos...
No takjak kotlet rozumiem - sa np kotleciki serowe, bigos rowniez... bo sa
znane tzw mysliwskie, co to jeszcze mieso po lesie biega...
Ale parowki i kielbaski budza u mnie takie same watpliwosci jak smalec
wegetarianski.
Bo tak smalec to tluszcz pochodzenia zwierzecego,
tak kielbasa to:wyrób wędliniarski sporządzany z peklowanego i
rozdrobnionego mięsa wieprzowego, wołowego, cielęcego, z dodatkiem tłuszczu
i przypraw, w osłonce z jelita lub sztucznej.
I dlatego argument, ze cos podobnie wyglada nie przemawia do mnie.
> nie wiem co jeszcze.... dlatego ze potrawy sa podobne (choc nie zawsze w
> smaku), maja podobne "zastosowanie"....
A propos zastosowania... to tak sie sklada, ze pokarm generalnie ma takie
zastosowanie, ze sie go je, a mamy jednak kielbase, kaszanke, kanapke,
sorbet itd. Dane slowo ma jasno okreslac z czym mamy do czynienia. I tak
jeszcze jest w jecyku polskim - dlatego raża mnie te wegetarianskie
"wygibasy".
> po co wymyslac nowe nazwy,
Po to by kod jezykowy byl jednoznaczny, zrozumialy, zeby przekaz byl
klarowny i nie wprowadzal w blad.
> w
> dodatku nazwy nic nie mowiace?
No cóz... to mniej wiecej tak jak z żargonem... w koncu zacznie on mowic
cos coraz szerszym kregom.
> jaki w tym sens i logika?
No mniej wiecej taki jak wyzej probowalam pokazac.
> oczywiscie ze na
> kotlet z cieciorki powiem kotlet, a na bigos bez miesa bigos. chocby
> purytanie kulinarni sie burzyli :)
A to juz nie chodzi tylko o purytaizm kulinarny, ale i jezykowy.
ps. Oczywiscie nic nie mam do wege, sama jem wiecej roslin niz czegos
innego, mieso sporadycznie jak ochota przyjdzie (zeby sie nie zaczela wojna
rodem z pl.soc.dzieci vege kontra padlinozercy). Tak tylko zachcialam
zaznaczyc, ze to wg mnie jest troszku bez sensu :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|