Data: 2001-11-28 10:57:59
Temat: Re: Smazone banany ....
Od: "sassanach" <s...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "CC" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9u26ko$hmh$1@news.tpi.pl...
> Mialem kiedys przyjemnosc zjesc smazona banany w knajpie u jakiegos
> wietnamca czy kogos z dalekiego wschodu.
> Byly pyszne, podawane z miodem.
> Probowalem zrobic je samemmu w domu, ale panierka z ciasta nalesnikowego
to
> chyba nie to samo.
> Ktos moze zna przepis na taka dalekowschodnia panierke do smarzonych
> babnanow??
>
> pozdrawiam
> CC
>
Może poratuje ;-). Mam taki przepis przyniesiony z zajęc o kuchni
chinskiej - chyba nawet oryginalny ;-) wiec prosze bardzo. Niestety nie ma w
nim miodu, ale jadlam te banany i sa dobre.
Banany w cieście i glazurze
banany 2
cukier 250 g
mąka ryżowa 100g
mąka pszenna 100 g
kasza manna 2 łyżeczki
olej sezamowy 1 łyżka
sok z cytryny 1 łyżka
proszek do pieczenia 1/2 łyżeczki
olej do smażenia
woda z lodem
Owoce kroi sie na kilkucentymetrowe kawalki. Skrapia sokiem z cytryny
zmieszanym z wodą.
Olej sezamowy łączy sie z cukrem. Dodaje pól szklanki wody i ogrzewa do
zagotowania ( gotuje sie na wolnym ogniu do jasnozlotej barwy). To bedzie
tzw glazura
Z mąk, kaszki, proszku do pieczenia i odrobiny wody robi sie ciasto.
Konsystencją powinno przypominać gęstą smietanę.
Osaczone owoce zanurza sie w tym ciescie i smazy w głebokim tluszczu do
zlotego koloru. Następnie zanurza w "glazurze" i bardzo szybko schładza.
Stąd ta woda z lodem, do której sie wklada banany na kilka sekund.
I można juz jesc.
Pozdrowienia
Sassanach
|