Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "darek miauu" <t...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Smierc kliniczna
Date: Sun, 7 Nov 2004 22:32:04 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 41
Message-ID: <cmm7p4$7cb$1@inews.gazeta.pl>
References: <cmg4m0$oql$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host213-122-1-33.in-addr.btopenworld.com
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1099866724 7563 172.20.26.235 (7 Nov 2004 22:32:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 7 Nov 2004 22:32:04 +0000 (UTC)
X-User: takijeden_darek
X-Forwarded-For: 172.20.6.62
X-Remote-IP: host213-122-1-33.in-addr.btopenworld.com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:293469
Ukryj nagłówki
Duch <a...@p...com> napisał(a):
> Ciekawe jest to ze niektorzy ludzie podczas smierci klinicznej
> -oprocz zdawania relacji z operacji- ludzie maja dodatkowo mistyczne
wizje,
> typu rozmowa ze swietlistymi osobami duchowymi, podróż przez tunel itp.
Smierc kliniczna trzeba przezyc, zeby zrozumiec, co sie wtedy w istocie
czuje.
Proba opisania tego fenomenu komus, kto sam tego nie przeszedl, przypomina
probe wytlumaczenia osobie niepalacej, co czuje sie, gdy brakuje Ci nikotyny
- niby wszystkie objawy sobie jest w stanie wyobrazic, ale i tak jest to dla
niej nazbyt abstrakcyjne. Swkituje wiec wszystko kiwaniem glowy i
beznamietnym wykrzyknikiem "ojejku!".
Skoro glupie zaciagniecie sie dymkiem potrafi stwarzac problemy
interpretacyjne, to co dopiero, gdy temat dotyczy zjawisk duchowych?
Osoby, ktore przezyly ten stan niechetnie o nim opowiadaja. i nie ma sie co
dziwic, bo tego typu opowiesci przyciagaja bardziej gawiedz zadna sensacji,
niz wiedzy. Badajacze zjawiska smierci klinicznej rowniez niechetnie sie
ujawniaja ze swym zajeciem, obawiajac sie kompromitacji i ciaglych zartow z
wlasnej osoby w srodowisku naukowym.
No i tak ten cyrk sie toczy.
Ja wiem, ze dusza istnieje. I nie jest to dla mnie kwestia wiary, ale wiedzy.
Tak, jak nie musze zaprzegac wiary w to, aby odgadnac, ile jest 2x2.
Nie wiem jak wyglada to drugie zycie, ale o tym akurat dosc dobrze traktuje
moja wiara. Mozliwe, ze jest pozniej nieco inaczej, niz ona zaklada, ale nic
to. To juz tylko szczegoly.
Pozdrawiam serdecznie,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|