> > Ale lekkostrawne, prościutkie, tak żeby się dało bardzo szybko
przygotować
> i
> > zjeść w łóżku :))
> >
> > Na dwie osoby oczywiście ;)
> >
> > Szukam inspiracji na menu....


>> Ech ta młodzież!
> To ma być uroczyste i prościutkie, i szybkie, i łóżkowe??? To się mniej
> więcej wyklucza, niestety!
> Choć.... pamiętam jedno "uroczyste" śniadanie na dwie osoby w łóżku -
> parówki i Mandaryn ( dla młodzieży: Mandaryn to był taki słodki
pomarańczowy
> likier, tak upiornie słodki, że aż... - no nie, nie będę się wyrażał).
> A serio: DOBRY szampan (żadne tam gazowane wino) i ostrygi.
> Pozdrawiam :-)


Nie taka znowu młodzież :)) Choć duchem jeszcze napewno...

Szybkie musi być, bo chce je przyrządzić jak będzie jeszcze spał, no i w
łóżku bo ma klimat :))

A mandaryn to ksywa naszego kumpla (zresztą nikt w zasadzie nie pamięta już
jego prawdziwego imienia) i o mało się nie popłakałam ze śmiechu,
wyobrażając sobie jak na śniadanie wsuwamy Mandaryna :))
Ostrygi powiadasz... gdzie w Krakowie kupić świeże... chyba odpada w
przedbiegach :((

Pozdrówka, Aga