Data: 2002-06-24 13:13:03
Temat: Re: Śniadanie uroczyste
Od: "Janusz Czapski" <j...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agusiek" <A...@i...pl> napisał w wiadomości
news:af702k$hv6$1@news.tpi.pl...
> Nie taka znowu młodzież :)) Choć duchem jeszcze napewno...
Z pewnością, skoro się myśłi o uroczystym śniadanku.....
>
> Szybkie musi być, bo chce je przyrządzić jak będzie jeszcze spał, no i w
> łóżku bo ma klimat :))
On czy łóżko???
> A mandaryn to ksywa naszego kumpla (zresztą nikt w zasadzie nie pamięta
już
> jego prawdziwego imienia) i o mało się nie popłakałam ze śmiechu,
> wyobrażając sobie jak na śniadanie wsuwamy Mandaryna :))
Ja też wówczas o mało nie popłakałem się ze śmiechu, ale z przyczyn
kulinarnych - zestawienie parówek z likierem pomarańczowym było tak
oryginalne, że najpierw nie wiedziałem czy płakać czy się śmiać. Wybrałem
kamienną twarz!
> Ostrygi powiadasz... gdzie w Krakowie kupić świeże...
Pomijając krakowski stosunek do grajcarów, w najlepszych hotelowych
kuchniach bym popytał i pewnie bym znalazł....
Pozdrawiam :-)
Janusz
|