Data: 2007-06-24 09:55:44
Temat: Re: Solaris...
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Newsuser "ari" <a...@w...pl> wrote ...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:f5lc3p$fdv$1@news.onet.pl...
>
>> Wtóre. ;)
>> Miałem humor obejrzeć całość...
>> Mhmmm...może i eshatoS[y]F[o]logię w tym dziele da się dostrzec. :)
>
> No to, Panie, uważaj na słowa, bo to jeden z moich ulubionych filmów
> Soderbergha. Uważam go za idealną ekranizację Solaris. Soderbergh
> wyrżnął z książki Lema wszystki szity i pierdoły, typu te jego
> pseudofilozoficzne rozkminy na temat kosmosu i tak dalej, i postawił na
> wątek winy i odkupienia.
Podzielam zdanie. To film dla dojrzalego widza. Mistrzowski wrecz.
Natomiast nudny dla nastolatka, co wlasnie przeczytal "Niezwyciezonego", a o
milosci tyle wie, co z filmow porno.
--
(STS)
Głupstwo w blasku sławy najczęściej bywa nierozpoznane. [Mrożek]
|