Data: 2006-02-14 11:30:57
Temat: Re: Somatyzacja - jak sobie poradzic?
Od: "iza" <i...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Pocieszę: mnie się wydawało, że skoro skończę studia to zacznie mi się
> plaża
> :). A studiowałam dziennie (w pewnym momencie dwa kierunki równolegle), z
> maluchem urodzonym zaraz po pierwszej sesji, jednocześnie pracując w
> systemie zadaniowym.
> Teraz to dopiero jest makabra :) Żeby jakoś przeżyć, wszystko co robię mam
> dokładnie rozpisane. W poprzedni czwartek robiłam zaległe rzeczy z
> poniedziałku ;).
Heh znam ten system - na karteczce koloru zielonego rozpisane mam zadania na
kazdy dzien - na dzisiaj mam tego tyle ze wychodzi na to, że usiłuję się
nauczyć w ciągu tej doby materiału, który na studiach zdawałam w czasie
dwóch egzaminów ;)
Ale kurde wydaje mi się, że jednak mnie pobiłaś bo ja na pierwszym roku
studiów byłam taką szczeniarą, że na pewno nie dałabym sobie tak
perfekcyjnie rady :) Chylę czoła :)
Iza
|