Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-mail
From: "Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc
Date: Mon, 9 Jun 2003 10:32:24 +0200
Organization: ProFuturo
Lines: 52
Message-ID: <bc1gmu$rbt$1@szmaragd.futuro.pl>
References: <bc1692$jrg$1@nemesis.news.tpi.pl>
<00ca01c32e4c$12aa03b0$5dc89d84@Rolbieca>
<bc190a$cjh$1@szmaragd.futuro.pl>
<00fd01c32e50$8ed5e630$5dc89d84@Rolbieca>
NNTP-Posting-Host: 62.233.172.4
X-Trace: szmaragd.futuro.pl 1055147550 28029 62.233.172.4 (9 Jun 2003 08:32:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 9 Jun 2003 08:32:30 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:25270
Ukryj nagłówki
> Przy odrębnej własności możesz nie robić nic. Masz papiór, że masz
> mieszkanie + ileś tam przynależnych powierzchni mieszkania metrów kw.
> gruntu. I jeśli takie papióry ma większośc mieszkańców budynku, to albo
> ma się z tego powodu satysfakcję, albo występuje się z innymi ze
> spółdzielni i tworzy wspólnotę mieszkaniową. Nie wyobrażam sobie (co
> wcale nie oznacza, że tak może nie być?), że pojedynczy lokator tworzy
> wspólnotę ze swojego mieszkania. Trzydziestoma mieszkaniami w budynku
> zarządza spółdzielnia, a jednym wynajęta firma - scenariusz na komedię!
> Jak w tej sytuacji rozwiązać najprostsze sprawy finansowe: sprzątanie,
> wywóz śmieci (miałbym postawić sobie osobny kontener?), czy też sprawy
> remontów... Ale może w Europie tak się robi. :-)
>
Już nadążam za tobą. Zapominasz o kilku rzeczach albo nie rozumiesz.
1. Z chwilą wyodrębnienia jednego mieszkania już powstaje wspólnota
mieszkaniowa (ty + spółdzielnia) której zarządcą jest spółdzielnia
2.Wspólnota powstaje na nieruchomości z której następuje wyodrębnienie.
3.Można wybrać dowolnego zarządcę tej nieruchomości jeśli masz większość
(możesz być członkiem spółdzielni, spółdzielnia może mieć w tej
nieruchomości lokale i wcale nie musi być zarządcą ;-))) Niekiedy
spółdzielnia może zrobić psikusa i się zrzec zarządzania uciążliwą
nieruchomością jak jest wiele lokali wyodrębnionych :-D
4. Zarządca zarządza częścią wspólną a nie twoim mieszkaniem jak napisałeś
5. Przeważnie nie opłaca ci się występować ze spółdzielni gdyż kaszty
zarządzania częścią wspólną ( gdy zarządcą jest spółdzielnia) są niższe bo
wszelkie dochody spółdzielni ( wynajem lokali użytkowych, wpływy z reklam
itd. ) pomniejszają te koszty co nie ma miejsca przy wystąpieniu, bo wtedy
płacisz pełne (takie same za m2 jak spółdzielca ale on minus wpływy do
spółdzielni ).
5. Z przekształcenia na pełną własność nie pozostaje tylko satysfakcja albo
wystąpienie ze sp. Jest to prawo pełnej własności którego ci nikt nie
odbierze (no pomijam sąd, komornik...) jest zbywalne, dziedziczne a
spółdzielcze włsnosciowe to ograniczone prawo rzeczowe na lokalu którego tak
naprawdę właścicielem jest spółdzielnia. Jest ono również zbywalne,
dziedziczne ale jest pewien wymóg osoba obejmująca to mieszkanie musi być
przyjęta w poczet członków spóldzelni niby błaha rzecz ale niekiedy bardzo
istotna bo mogą być problemy wiec warto zapoznać się z statutem spółdzielni.
Na pełnej własności jest zakładana Księga wieczysta i dalej możliwa
hipoteka, przy sp.wł. tez teoretycznie można ale spotkałem się z
stwierdzeniem " żaden szanujący się bank nie da kredytu pod sp.wł. prawo do
lokalu" nie chodzi o zakup tego konkretnego mieszkania tylko jak mamy je a
chcemy inny kredyt, bo nie jest to własność tylko prawo do tego lokalu ale
podkreślam że tylko się spotkałem z takimi stwierdzeniami z kilku źródeł i
nie wiem jak w rzeczywistości.
Dodam iż opłaty przy kupnie i sprzedaż mieszkania własnościowego są wyższe
nawet o kilka tysięcy od spółdzielczego własnościowego(notariusz, wpis do KW
...)
Piszę to jako spółdzielca bo z sąsiadami nieraz dyskutowaliśmy i może się
mylę ale mniej więcej takie są zasady.
Pozdrowienia Andrzej
|