Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Spotkanie w Toruniu!
Date: Mon, 29 Apr 2002 09:31:02 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 48
Sender: j...@p...onet.pl@nat.kabaty.2a.pl
Message-ID: <aaisu2$nge$1@news.onet.pl>
References: <aabrlr$6f6$1@news.onet.pl> <3...@h...pl>
<aabu0k$a6a$1@news.onet.pl> <aaccs3$g7q$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: nat.kabaty.2a.pl
X-Trace: news.onet.pl 1020065538 24078 213.25.123.147 (29 Apr 2002 07:32:18 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Apr 2002 07:32:18 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:106076
Ukryj nagłówki
Użytkownik "porky" <d...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:aaccs3$g7q$1@news.tpi.pl...
>
> >
> > W Toruniu znam tylko jeden grillbar na rynku... Jadłam tam rok temu i
było
> > smaczniście... Na przybytki przez Ciebie podane się nie skuszę raczej -
no
> > chyba, że mi ten już znany zamknęli...
> > --
> Witam :)
> Nie zamkneli -ale tam raczej jest malo smacznie i "donoszący" wyjatkowo
> beznadziejni (o ile mowimy otej samej knajpie - znajduje sie w ratuszu i
> nazywa sie to-to "zbojnicka czy jakos tak).
Nie, nie... miałam na myśli Sfinksa (to się chyba jakoś inaczej pasało) na
rogu Żeglarskiej i Różanej - w każdym razie tuż obok pomnika.
> Wybacz, ze po raz kolejny (robilem to juz kilka razy) nie bede podawal
> wszystkich wartych polecenia knajpek w Toruniu. Do listy knajpek w moim
> miaseczku dodam tylko Pizzerie Wloska - dawna Staromiejscka - ul .
> Łazienna - switna pizza z orzechami (duze mniam).
> Z innych miejsc przypomne jedynie Neapolitana - na Mostowej blisko
> bramy-malutka i milutka (nie wolno palic - dla mnie - ) Salonik - na Rynku
> Staromiejskim. Jak znajde swoje poprzednie posty - rzuce jeszcze raz
> pelniejszy wykaz knajpek.
A tego już niestety nie udało mi się przeczytać przed wyjazdem :-(
Raz jadłam tam gdzie znałam. Raz jadłam tam gdzie mieszkałam - ale to było
śniadanie - w hotelu "Pod Orłem". Nie wiem jakie tam dają obiady - bo w
restauracji obiadu nie jadłam, ale wystrój jest po prostu super (znaczy taki
staropolski). A w niedzielę pożywiłam się w barku przy Uniwersytecie - nawet
nie wiem jak się nazywał, ale jest przy Gagarina dokładnie naprzeciw
rektoratu. Jadłam gyros i był po prostu hmm... taki jak być powinien -
znaczy pyszny. Za 12 zł taka fura jedzenia, że musiałam się podzielić z moim
synem jamochłonem (który swoją porcję też wsunął)...
Hmm, a dlaczego tam drugi raz jadłam? Byłam na III Forum Akwarystycznym
(jako eskorta i obsługa turystyczna mojego synka) i to było w auli
uniwersytetu, więc do tego barku było najbliżej i gyros został mi polecony
(miałam też wskazanie, co by pizzy nie zamawiać w tym przybytku, więc nie
pokusiłam się o sprawdzanie - w końcu ile można zjeść ;-) )
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|