Data: 2008-07-11 10:20:07
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To był "test" na poziom twojej empatii.
Moim zdaniem osoby skrajnie niezdolne do empatii stawiają
siebie w ocenach tej sprawy na straconej pozycji.
To nie jest teoria.
W ocenie tej sprawy potraktuj Agatę jak jedną ze swych córek,
a jej rodziców - jak siebie samego, i będzie OK.
To co robisz teraz to ocenianie innych przez pryzmat zasad,
których IMHO sam byś nie zaakceptował w podobnej sytuacji.
Np rozgrzeszasz nękanie Agaty przez oszołomów z krk.
Wątpię, abyś zaakceptował bardzo daleką posuniętą ingerencję
osób z zewnątrz wobec własnej córki, jeśliby postawić ją na
miejscu Agaty.
Zastanów się nad tym.
Powaga.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57bi6$os9$1@news.onet.pl...
> nie byłbym w stanie kazać jak sądzę.
> namawiałbym do urodzenia.
> [...]
> ok, tylko, że często modele nijak się mają do rzeczywistych zachowań.
>
> bo to jest czysta teoria - "co bym zrobił gdyby".
>
> mogę mówić, co mi się wydaje, że bym zrobił.
> ale to nie to samo.
|