Data: 2011-01-31 13:02:46
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ii69qp$g9l$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ii69h2$vkd$1@node1.news.atman.pl...
>
>> Od końca- w Chinach nauka jest darmowa, analfabetyzm nie istnieje.
>> Owszem- wiele szkół lepszych stosuje dodatkowe opłaty- np za podręczniki,
>> mundurki, etc- ale nie są to powalające pieniądze. Poziom w nich jest
>> przyzwoity. PKP per capita jest mniejsze od naszego-gdzieś o 1/2- ale...
>> realnie przy ich cenach- to wygląda trochę inaczej. Bezrobocia nie ma- a
>> każdy pracujący ma pieniądze na podstawowe kwestie bytowe. Pracujący sami
>> opłacają sobie lekarza- a w praktyce prawie każda firma funduje
>> ubezpieczenia zdrowotne swoim pracownikom. Każdy może mieć bez problemów
>> swoją firmę- podatki są niskie. Ich dzieci nie będą miały problemu
>> naszych- lecz wręcz przeciwnie: to one będą ścigać swoich dłużników na
>> czele z USA. W tych Chinach mieszka około 70-75% Chińczyków.
>>
>> Istnieją Chiny B, gdzie ludzie klepią biedę na roli, gdzie jest
>> bezrobocie i analfabetyzm. Mieszka tam 25-30% Chińczyków. Mają problemy z
>> nauką- bo nie ma w pobliżu szkół. Jednakże- biorąc pod uwagę ich przyrost
>> gospodarczy (wiesz, że Niemcy mają ujemny?) ok.9-12% (sic!)- istnieją
>> realne szanse na likwidację Chin B (może za wyjątkiem Tybetu- z przyczyn
>> politycznych).
>>
>> Tak to wygląda- sporo się tym interesowałem, więc mogę ośmielić się
>> trochę ekspercić :-). W rozmowie z Polakiem, który tam studiuje już 4
>> lata- jest zauroczony Chinami. Ich pogoda ducha jest dla niego wzorcem.
>> No niestety- mój syn- mimo, że miał realne szanse na wyjazd- nie był
>> zainteresowany. Cóż- jego sprawa.
>
> Ciekawie prawisz. Widać mam nieaktualne dane.
> A co z degradacją środowiska i z pracą dzieci ?
> Skad się bierze to, że chińskie zabawki są tak tanie - czyli wielokrotnie
> tańsze, niż np. polskie ? Jestem ciekaw, co wiesz na ten temat.
Redart- czepiasz się. Ja nie napisałem, że dziennikarze tam mogą pisać, co
chcą, albo że jest 100 partii politycznych. Postawiłem tezę, że większość
mieszkańców Chin nie ma spranego propagandą mózgu- zdają sobie sprawę, gdzie
żyją. Jednak są dumni ze swojego państwa. Praca dzieci- tam to normalne.
Nawet bogate kraje azjatyckie nie wiedzą, dlaczego niby dzieci miały by nie
pracować?
Środowisko- no cóż, szkoda. Jednak inaczej IMO nie mają szans na
doprowadzenie gospodarki do stanu supermocarstwa gospodarczego. Wtedy pewnie
przyhamują trochę- zaczną inwestować w jakieś oczyszczalnie. Kto wie- może
nawet dopuszczą pluralizm polityczny?
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|