Data: 2005-03-01 14:26:34
Temat: Re: Sprzedawanie intymności.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
T.N.:
> Przepraszam, ale kto siłą stawia ofiarę nieskrępowanego epatowania
> intymnością w roli odbiorcy??? Czy ofiara ma jakiś "nakaz" oglądania
> czyjejś intymności? A nie może po prostu odwrócić się i zająć czymś
> innym?
Ach tak, rozumiem.
Czyli masz narobione we lbie tak jak sie obawialem. Niestety.
Zwroc zatem uwage, ze jako glupiec i obludnik nie masz realnych podstaw
do pouczania kogokolwiek w tych sprawach, o ktorych z takim zapalem
rozprawiasz.
Poza tym dzieki takim bezmyslnym idiotom jak Ty w rownym stopniu
jak dzieki podobnie bezmyslnym oszolomom dlugo jeszcze bedziemy
wzajemnie potykac sie o przyprawiajace o mdlosci za przeproszeniem
gowna.
BTW milego ogladania wyskakujacych stron porno. :)))
I oczywiscie nurkowania w szambie w imie jednostronnie [nie-]pojetego
"prawa jednostki". ;)
--
Czarek
|