Data: 2003-01-18 23:02:39
Temat: Re: Stańmy w obronie Piotra!
Od: "Leszek Maziarz" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marian L" <marian.landowski()@lama.org.pl> napisał w wiadomości
news:b05t3f$klv$1@news.tpi.pl...
> "Leszek Maziarz"
news:27099-1042675950@as1-196.poleczki.dialup.inetia
.pl...
> napisał:
>
> > Ale co ma ten problem wspólnego z tym, że Piotr jest ON i zabrano mu
> szanse?
> > Bo zupełnie Cie nie rozumiem. Chyba że masz na myśli to, że wskutek
> > niepełnosprawności na starcie miał słabszą pozycję w grupie i musiał ją
> > sobie wyrobić, np. stając na czele takiej akcji.... Ale to by przeczyło
> > tezie, którą głosisz - o bezinteresownej pomocy słabszym...
>
> Nie z przekory ale z głębokiego przekonania twierdzę:
> Od Piotra jako ON w tej konkretnej sytuacji należało oczekiwać
> więcej niż od pełnosprawnego na tym samym miejscu.
A to niby dlaczego?
> Piotr spełnił te oczekiwania i zachował się prawidłowo.
16 czy 18 latek obserwujący bezczynnie przez jakiś czas złe zachowanie
10-latka, a potem katujący go za nie, to wg Ciebie prawidłowe zachowanie?
> Zareagował na zło szybciej niż inni.
???
> Stał się przywódcą grupy (mimo niepełnosprawności).
Albo prowodyrem w konkretnym działaniu, albo pomysłodawcą, a wcale nie
koniecznie przywódcą grupy. Zresztą może właśnie w owym "mimo" tkwi sedno.
Jeszcze raz - może ktoś mi wreszcie odpowie, bo zupełnie nie rozumiem,
dlaczego te starszaki zwyczajnie nie zabroniły (choćby używając gróźb,
autorytetu, delikatnej przemocy) średniakom tych zachowań, ale przez pewien
czas je tolerowały, a potem zareagowały tak agresywnie???? Czekam na
odpowiedź na to pytanie.
> Takie osobowości należy wspierać.
Tzn. jakie osobowości - takie które same wymierzają sprawiedliwość, bijąc
słabszych?
Jeszcze raz - wykażcie, że nie było innego dobrego sposobu przeciwstawienia
się temu złu, a przyznam Wam rację. Moim zdaniem takich sposobów było wiele,
a owa "wspaniała osobowość" wybrała jeden z najgorszych. Tę osobowość to
należy przede wszystkim zmienić, a nie wspierać w takim stanie, w jakim
jest.
> Nie znalazł wsparcia u tych co do takiej pomocy byli
> przygotowani i zobowiązani.
Załóżmy że tak było. W związku z tym zadziałał i chwała mu za to, że nie był
bierny. Tylko dlaczego mam go tak cenić za to, że wybrał jeden z najgorszych
możliwych sposobów działania ???
>
> Pozdrawiam
> Marian L
Także pozdrawiam
Leszek M.
|