Dnia Wed, 13 Mar 2013 16:30:54 +0100, olo napisał(a):

> Użytkownik "Fragile"
>>>>
>>Racja. Ale nie takich miałam na myśli :)
>>
> Podejrzewałem, ale ja tam wolę się upewnić co myśli i czuje rozmówca niż
> wygłaszać na ten temat prognozy ;)
>>
>>> że osobisty lekarz Michaela Jacksona, był lekarzem
>>> najwyższej klasy :(.
>>>
>>Wręcz przeciwnie, czego dowodem to, co się stało.
>>
> Stało się to, czego życzył sobie Jackson.
> http://www.biography.com/people/conrad-murray-481814
> W ciągu trzech lat ukończył z wyróżnieniem studia. Więc nawet poprzez swoich
> nauczycieli został uznany nie tylko za dobrego, a za zgoła wybitnego medyka
> :) Zresztą nie sądzę aby hipochondryczny Michael, nie tylko z wizerunkowych
> względów zadawalał się "pierwszym lepszym z brzegu".
>
No ale zadawał się z takim, który _jemu_ _odpowiadał_.
A odpowiadał mu nie koniecznie ze względu na swoje wybitne
umiejetności/wyróżnienia itp. itd. ;) IMO odpowiadał mu człowiek, który
spełniał jego oczekiwania i życzenia, 'pomagał' mu na jego, a nie lekarza,
warunkach. Lekarz 'najwyższej klasy' po prostu by tego wszystkiego nie
robił. Cóż po umiejętnosciach i wiedzy takiego doktora, skoro primum non
nocere olane, i to najprawdopodobniej świadomie?
>
>>
>>> Zapewne też, jeżeli wyjdzie z więzienia i kolejnym jego
>>> pacjentem będzie jakiś naftowy szejk, to chętnie będzie uczestniczył w
>>> salatach, klepiąc żarliwie rakaty sur.
>>>
>>Ech, czy już nie ma dziedzin życia, w których nie rządzi kasa?
>>Ja tam wiem, że są ludzie, dla których pieniądze nie są sensem życia.
>>Znam takich. Owszem, nie ma ich wielu, ale są.
>>
> Takie właśnie są uroki rozkładu Gaussa :) Mnie tam te pieniądze latają koło
> ....., co nie zmienia faktu że być muszą:)
>
No niestety muszą być, by móc żyć. Jednak to, co robią tacy np. lekarze
nastawieni tylko na zyski, bez względu na konsekwencje, to już zbrodnia w
biały dzień.
>
>>>>Spadaj ;)
>>>>
>>> Spoks, mam skrzydła ;)
>>>
>>Znów spotykamy się w klubie? ;)
>>
>>Ale wiesz, że posiadanie skrzydeł to dopiero połowa sukcesu?
>>Trzeba bowiem umieć z nich korzystać :)
>>
> To nie wszystko. Jak się już potrafi, to jeszcze trzeba uważać na brzozy.
>
Złej baletnicy...
A poza tym anioły tak nisko nie latają...

:)

--
Pozdrawiam,
M.