Data: 2011-02-06 14:07:44
Temat: Re: Stop GMO!
Od: Witek <j...@p...p.lodz.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
TomekD formulated the question :
> Użytkownik "Witek" <j...@p...p.lodz.pl> napisał w wiadomości
> news:iikhrj$crn$1@inews.gazeta.pl...
>> Co do przerażających informacji o ziarnach killerach - cóż, faktycznie
>> wprowadza się zabezpieczenia przed wysiewaniem ponownym ziarna z
>> pierwotnego zbioru, co zabezpiecza firmy przed nielicencjonowanym
>> wykorzystaniem.
> [...]
>> Z 15 lat temu, bardzo modnym tematem wszelkiego rodzaju "ekologów" był
>> zabójczy wpływ pól elektromagnetycznych na organizm człowieka - nawet
>> filmy były.
>> Niestety lub na szczęście nie udało się udowodnić szkodliwego wpływu
>> zwykłych kabli na organizm ludzki. Procesy w USA, nie są najlepszym
>> przykładem, zarówno w przypadku GMO jak i pola elektrycznego, bo jeżeli da
>> się zaskarżyć restauracje za podanie gorącej kawy bez dużego napisu, że
>> można się oparzyć, to chyba mamy doczynienia z nieco inną rolą prawa.
>
> Możliwość patentowania genów i skutki prawne jest największym zagrożeniem ze
> strony GMO.
> Skażenie upraw konwencjonalnych przez uprawy GMO to fakt którego nie
> kwestionują nawet zwolennicy GMO.
Niezaprzeczam, na poczatku mówiłem, że nie uważam że GMO to "lek na
całe zło świata", ale nie jest to przecież tylko i wyłacznie
zagrożenie.
Przeniesienie genów "patentowych", co Ty nazywasz skażeniem (brzmi o
wiele bardziej pejoratywnie ;-) ), jest możliwym faktem czy
ewentualności o której wiemy, a nie faktem występującym za każdym
razem.
O ile dobrze pamietam, występuje w nie więcej niż 0,5% przypadków, ale
oczwiście nie należy tego lekceważyć.
Ponieważ o takim zagrożeniu wiemy, część ośrodków badających GMO
zajmuje się min. metodami zabezpieczającymi przed taka ewentualnością.
> Wprowadzenie upraw GMO powoduje skażenie innych upraw noGMO czyli materiał
> genetyczny z upraw GMO przenoszony jest na uprawy konwencjonalne.
> Uprawa roślin konwencjonalnych po skażeniu genetycznym z upraw GMO powoduje
> że ich ziarna stają się 'piratami' zawierając opatentowane geny.
> Jedyne rozwiązanie na obszarze skażenia to zakup takich samych nasion GMO
> albo procesy o naruszanie patentów.
> Efektem jest monokultura odmian i brak możliwości wyboru upraw.
> Czy to nie fantastyczna wizja dla każdej korporacji - pełna kontrola nad
> rynkiem i dobrowolny przymus kupowania tylko ich produktów niezbędnych do
> życia ?
Czy nie przeceniasz nieco możliwości podporządkowywania Świata przez
korporacje?
Tzw ekologiczne rolnictwo jest dotowane choćby w UE, ale także zdobywa
ogromną popularność w USA, co jest szczególnie ciekawe, biorąc pod
uwagę ich "kulturową nieumiejętność" radzenia sobie bez półproduktów
żywieniowych.
> Dziwnym (albo nie) trafem ten aspekt jest prawie w ogóle pomijany przez
> najbardziej krzykliwe i wojownicze organizacje przeciwników GMO. Mnóstwo za
> to 'sieczki' informacyjnej o wątpliwej często wiarygodności. W efekcie
> zaczyna kształtować się odbiór społeczny wszystkich którzy nie są 'za' jako
> wrogów postępu, ekoterrorystów czy wyznawców teorii spiskowych.
Tak jak, łatwo zmieniać obraz naukowców, jako żądnych władzy nad
światem indywiduów rodem z kreskówek ;-)
> Jak będzie wyglądała kuchnia z oparta na doskonale zdrowych i identycznych
> odmianowo na całym świecie warzywach czy owocach to już aż strach pomyśleć.
>
> TomekD
Nie będzie wyglądać, chyba że ta najbiedniejsza. Dobre jedzenie zawsze
będzie miało zwolenników, a to gusta klientów narzucają mody. Zobacz
jak w Polsce, w ciągu zaledwie kilku lat, wyrosła rzesza firm zajmująca
się zdrowym jedzeniem. Odżywają małe browary (moda na piwo
niepasteryzowane i lokalne), wraca moda na miody, przykłady można
mnożyć. O choćby dyskusje na temat pieczenia chleba w domu czy własnego
wyrobu win!
Takie dyskusje uczulają ludzi na tematy zagrożeń, ale niech będą
prowadzone w miarę rzetelnie -najlepiej z obu stron, a prawda jak
zwykle jest gdzieś po środku ;-)
Witek
|